Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 5 maja 2025 00:16
Reklama
Reklama
Reklama

Książki naszego dzieciństwa

Wielu z nas, zapewne, z sentymentem wspomina beztroskie lata dzieciństwa. W pamięci często szczególne miejsce zajmują ulubione zabawki, książki czy bajki. To właśnie je często w pierwszej kolejności wybieramy dla naszych dzieci, licząc, że i je wciągnie ten sam świat wyobraźni i magii, który porwał kiedyś nas. Na rynku czytelniczym i w księgarniach coraz częściej spotkać można odnowione wydania dawnych bajek i lektur. Wyglądają one nieco inaczej, zawierają więcej ilustracji i nową szatę graficzną co z pewnością działa na korzyść, gdy chcemy przekonać do nich młodego czytelnika, żyjącego w nieco bardziej barwnym świecie niż niegdyś my.
Książki naszego dzieciństwa

Dla dużych i małych

Jedną ze wspominanych przez nas książek, ulubioną powieścią dziewczynek i chłopców na początku swojej edukacji jest pouczająca historia o miłości, dziecięcym buncie, ale i rodzącej się zazdrości o uwagę poświęcaną młodszemu rodzeństwu. Czy potraficie zidentyfikować tę pozycję? Jeśli nie to doskonale się składa, gdyż pojawia się okazja do odświeżenia wspomnień o książce wraz z własną pociechą. W księgarniach dostępne jest nowe wydanie kultowej książki "Oto jest Kasia" autorstwa Miry Jaworczakowej.

Cenna lekcja dla młodego, ale i... starszego czytelnika

Powieść "Oto jest Kasia" jest zwykle zalecana dla dzieci w wieku od 7 do 9 lat. Opowieść o wzorowo uczącej się dziewczynce, dumie rodziny i jej nagłej przemianie pod wpływem zazdrości o małą siostrzyczkę powodowanej poczuciem odrzucenia przez najbliższych, pozwala zrozumieć młodym czytelnikom ich emocje czy odczucia, z jakimi muszą się mierzyć. Dodatkowo, późniejsze perypetie i choroba małej Agnieszki są cennymi lekcjami wartości rodziny oraz łączącej ją miłości.

Po pozycję warto jednak sięgnąć także w starszym wieku. Szczególnie jeśli jesteśmy rodzicami lub mamy pod swoją opieką małych odkrywców. Tytułowa Kasia i bogate opisy jej przeżyć pozwolą dorosłym zajrzeć na moment do umysłu dziecka i spojrzeć na świat jego oczami. To z pewnością ułatwi zrozumienie niektórych, często irracjonalnych z punktu widzenia dojrzałego człowieka, zachowań czy problemów, tak trudnych w wieku dziecięcym.

Świat bajek naszej młodości może skrywać więcej mądrych i ważnych przekazów, niż nam się wydaje. Warto sięgnąć, wraz z dzieckiem, po którąś z nich i odkryć na nowo swoje pokłady wrażliwości i piękna dziecięcego umysłu. Szczególnie gdy mamy możliwość zapoznania się ze starym dziełem w nowym, piękniejszym wydaniu. Każdy z nas może poczuć się jeszcze przez moment dzieckiem i zanurzyć się w świat marzeń, do czego zachęcamy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: PsTreść komentarza: Można modlić się za każdego.Data dodania komentarza: 4.05.2025, 13:10Źródło komentarza: Droga krzyżowa w sprawie aborcji w OleśnicyAutor komentarza: YusufTreść komentarza: Łowco to dlaczego matka ciebie nie abortowała?Data dodania komentarza: 4.05.2025, 13:02Źródło komentarza: Baner o aborcji wymierzony w starostę oleśnickąAutor komentarza: zw-kowalskiTreść komentarza: Juras. Masz urojenia. Podatki płacę w Egipcie, Polsce, Tajlandii oraz Szwecji. To co zapłacę w Polsce jest pomniejszone do zapłacenia w Szwecji. Zasada braku podwójnego opodatkowaniu burku. Urzędy skarbowe wymieniają się informacjami. Słyszałeś o czymś takim jak np jpk ?Data dodania komentarza: 4.05.2025, 10:37Źródło komentarza: Ruszajcie na majówkę w swojej gminieAutor komentarza: CHwDL!Treść komentarza: Jaki anonimowy? To Edek!Data dodania komentarza: 4.05.2025, 10:26Źródło komentarza: Baner o aborcji wymierzony w starostę oleśnickąAutor komentarza: zw-kowalskiTreść komentarza: A ja się cieszę miłością nieokreśloną, że to nie dotyczyło ani mnie ani bliskiej mi osoby. Sam nie wiem jak miałbym się zachować i jaką decyzję miałbym podjąć z bliską mi osobą. Tu jak zwykle wszyscy mają gotowe odpowiedzi. Pamiętam z lektur szkolnych . W getcie matki wyrzucały z okien noworodki. Aby dzieci nie cierpiały zawijały je w koce. Czy to były morderczynie czy kochające matki ?Data dodania komentarza: 4.05.2025, 10:14Źródło komentarza: Mówią, że jestem morderczynią, a ja nie chciałam, aby Felek cierpiałAutor komentarza: zw-kowalskiTreść komentarza: A ja się cieszę miłością nieokreśloną, że to nie dotyczyło ani mnie ani bliskiej mi osoby. Sam nie wiem jak miałbym się zachować i jaką decyzję miałbym podjąć z bliską mi osobą. Tu jak zwykle wszyscy mają gotowe odpowiedzi. Pamiętam z lektur szkolnych . W getcie matki wyrzucały z okien noworodki. Aby dzieci nie cierpiały zawijały je w koce. Czy to były morderczynie czy kochające matki ?Data dodania komentarza: 4.05.2025, 10:11Źródło komentarza: Mówią, że jestem morderczynią, a ja nie chciałam, aby Felek cierpiał
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja Oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic