Małgorzata Kasperowicz poinformowała na portalu społecznościowym:
"Co dalej? Ano 7.12, od godziny 9.00 zaczynają się nasze przesłuchania. Tak jak pisałam już uprzednio, obecnie jesteśmy wzywane jako świadkinie, ale ze świadka łatwo zmienić się w oskarżoną.
O 12.30 pod komisariatem będziemy miały czas dla mediów. Odpowiemy Wam na pytania, opowiemy o przebiegu przesłuchania.
Nie mogę mówić za wszystkie z nas, ale ja mogę Wam zapewnić jedno: to jest dopiero początek, ta walka - chociaż bardzo nierówna - dopiero się zaczęła, a ja walczę nie tylko dla siebie, ale i dla masy innych kobiet, które mówią, że one już straciły siły do tej walki".
Liderka protestu poinformował też, że nie wycofuje się z "Listy Hańby". Poprawiła tylko na niej grafikę. Oto jej wpis:
"Nie wycofuję się z Listy Hańby, ponieważ była możliwość procederowania stanowiska Rady Miasta już w tym miesiącu, niestety przepadła głosami radnych z listy obecnego Burmistrza Miasta Oleśnica.
NIE JESTEŚMY ŻADNYM TEMATEM ZASTĘPCZYM, KTÓRY MOŻE SOBIE SPOKOJNIE CZEKAĆ NA SWOJĄ KOLEJ.
Przesłuchanie już w poniedziałek, niestety nie możemy go przełożyć, mówiąc, że musimy czekać do grudnia, bo miejska rada uznała, że w tym miesiącu są ważniejsze rzeczy do omówienia.
Obrady trwały 17 godzin, wydaje mi się, że ta dodatkowa godzina zbytniej różnicy by nie zrobiła".
Napisz komentarz
Komentarze