Przypomnijmy, radni Oleśnicy Razem Paweł Bielański i Beata Krzesińska zdemaskowali na początku listopada katastrofalny stan miejskiej noclegowni, której prowadzenie przejęło na zlecenie miasta stowarzyszenie Służby Ratownicze. O tej sprawie pisaliśmy TUTAJ.
Odpowiedzialne za stan noclegowni Służby Ratownicze skierowały skargę na dwójkę radnych do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta Oleśnicy:
Działając w imieniu stowarzyszenia Służby Ratownicze z/s w Oleśnicy, ul. Kolejowa 2 składamy skargę na bezprawne i nieetyczne działania radnych - Beatę Krzesińską i Pawła Bielańskiego.
Należy wskazać, że Beata Krzesińska i Paweł Bielański swoim zachowaniem dopuścili się szeregu nadużyć, jako radni Rady Miasta Oleśnica.
Radni bowiem, jako członkowie władz lokalnych posiadający władzę określoną prawem, winni działać zgodnie z prawem i nie nadużywać swojej władzy. W szczególności powinni działać zgodnie z zasadami: praworządności, bezstronności i bezinteresowności, obiektywności, uczciwości i rzetelności, odpowiedzialności, jawności, dbałości o interes publiczny, godnego zachowania przy wykonywaniu funkcji radnego, uprzejmości i życzliwości w kontaktach z obywatelami.
Zachowanie radnego Bielańskiego i radnej Krzesińskiej przeczy tym zasadom. W dniu 03.11.2020 r ok. godz. 18.00 pod nieobecność zarządu Służb Ratowniczych, Beata Krzesińska oraz Paweł Bielański weszli do pomieszczeń Służb Ratowniczych, w których obecnie jest zorganizowana tymczasowa ogrzewalnia. Pani Beata Krzesińska chcąc dostać się do środka, poinformowała pracownika ogrzewalni, że jest przedstawicielem Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Oleśnicy i przyszła przeprowadzić kontrolę. Pan Bielański zapewnił, że jest przedstawicielem Urzędu Miasta i również przyszedł przeprowadzić kontrolę. Nie udokumentowali jednak, że jakikolwiek kontrole zostały zlecone.
Po wejściu do ogrzewalni radni dokonali oględzin każdego pomieszczenia, sporządzili notatki oraz dokumentację zdjęciową. Zadawali pracownikowi pytania dot. funkcjonowania ogrzewalni oraz osób tam przebywających. Bezdomnych dopytywali gdzie im się bardziej podoba, czy tutaj, czy wtedy, gdy ogrzewalnia była w PCK. Jednocześnie radni w żaden sposób nie skontaktowali się z zarządem Służb Ratowniczych, tylko opublikowali post na stronie ugrupowania Oleśnica Razem na Facebooku, gdzie w treści wskazano m.in.: „Chcecie zobaczyć jak wygląda placówka urągająca wszelkim standardom?". Z kolei na stronie www.olesnicarazem.pl czytamy nagłówek "Miejsce kaźni, czy miejska łaźnia?".
W opublikowanych tekstach zamieszczonych publicznie, padło również wiele nieuzasadnionych i nieprawdziwych oskarżeń pod adresem naszego Stowarzyszenia. Celowo wprowadzono w błąd opinię publiczną myląc pojęcie ogrzewalnia, z pojęciem noclegownia, wskazując na brak możliwości spożywania posiłków czy otrzymywania odzieży. Zaznaczyć należy, że określenie wytycznych dotyczących prowadzenia ogrzewalni są ściśle określone w przepisach prawa.
Zachowanie radnych jest karygodne i nieetyczne.
Mając na uwadze powyższe wnosimy o wyciągnięcie konsekwencji wobec radnej Krzesińskiej oraz radnego Bielańskiego.
Joanna Rutka - z-ca prezesa
Marta Kubiak - z-ca prezesa, prawnik
- Informacje zawarte w skardze o rzekomym podawaniu się przez nas za urzędników są nieprawdziwe. Nasza interwencja nie była kontrolą - powiedział nam radny Paweł Bielański. I pisemnie odniósł się do zarzutów Służb Ratowniczych:
W dniu 03.11.2020 r. wraz z radną Beatą Krzesińską odbyliśmy wizytę w miejskiej ogrzewalni i łaźni. Przypomnę, że w myśl art. 17 ust.3 pkt.1 ustawy o pomocy społecznej jednym z zadań własnych gminy o charakterze obowiązkowym jest cyt. „udzielanie schronienia, zapewnienie posiłku oraz niezbędnego ubrania osobom tego pozbawionym”. Za wypełnienie ustawowych obowiązków z zakresu zadań własnych gminy w całości odpowiada burmistrz poprzez podległe mu jednostki organizacyjne (tu: MOPS).
Przedstawiliśmy się opiekunowi bezdomnych, który pełnił dyżur z imienia i nazwiska. Oświadczyliśmy, że jesteśmy miejskimi radnymi i chcieliśmy zobaczyć jak wygląda miejska ogrzewalnia i łaźnia. Pan opiekun chętnie nas wpuścił. W to, co zobaczyliśmy, naprawdę nie mogliśmy uwierzyć.
Przyznam szczerze, że stając przed bezdomni było mi wstyd, że miasto Oleśnica ze swoim ogromnymi możliwościami finansowymi nie zapewniło należnej im ochrony i praw. Mam nadzieję na wyjaśnienia całej tej sprawy oraz szeroką debatę w Radzie Miasta o stanie opieki społecznej dla osób najbardziej jej potrzebujących. Wszyscy jesteśmy zgodni, że jest to duży problem coraz bardziej widoczny przestrzeni miejskiej Oleśnicy. Na organizację miejskiej ogrzewalni i łaźni corocznie wydawane są niemałe środki finansowe, lecz nie o finanse tutaj chodzi, ale przed wszystkim o troskę i empatię dla drugiego człowieka. Liczmy również, że miejska ogrzewalnia z łaźnia szybko będzie doprowadzona do należytego stanu.
Podejmując interwencje w tej sprawie razem z radną Beata Krzesińską, stanęliśmy w obronie godności ludzi i ich prawa do godnych warunków przeżycia trudnego okresu. To był i jest nasz obowiązek. Jeżeli władza uzna, że naruszyliśmy prawo, to jesteśmy gotowi zmierzyć się z tymi zarzutami. Obrona godności drugiego człowieka jest tego warta.
W sprawie organizacji ogrzewalni i pomocy społecznej złożyłem do burmistrza 6 listopada 10 pytań. Oczekuję wyczerpujących odpowiedzi i wyjaśnienia braku nadzoru nad organizacją miejskiej ogrzewalni i pomocy bezdomnym. Ponieważ jako radny jestem członkiem komisji skarg, wniosków, mam również gorący apel do przewodniczącego M. Czarneckiego , aby posiedzenie komisji odbyło się o godz. 18.00 w ogrzewalni miejskiej z udziałem dyrekcji MOPS i Urzędu Miasta.
Czy skarga na radnych ma szansę powodzenia? Nie. Rada czy też komisja rady nie może krępować radnych poprzez stosowanie jakichkolwiek środków dyscyplinujących. Radny jest niezależny w zakresie wykonywania swego mandatu. Tego rodzaju skargi są z gruntu niezasadne.
Zapraszamy do dyskusji!
Napisz komentarz
Komentarze