"W odniesieniu do ostatniej relacji prowadzonej podczas meczu GKS Kobierzyce - Wiwa Goszcz pragniemy przybliżyć Państwu dwie najbardziej kontrowersyjne sytuacje z tego meczu. Oceńcie je Państwo sami. Sytuacja 1: Uznany gol dla gości na 2:1 w 70 min meczu (koniecznie oglądać z głosem, aby słyszeć sędziego bocznego krzyczącego "pali" w trakcie lotu piłki);
Sytuacja 2: Niepodyktowany rzut karny dla Wiwy w 93 minucie spotkania, a kilka sekund później gospodarze wyprowadzili kontratak strzelając gola na 3:2" - poinformowała klubowa strona Wiwy. Portal olesnica24.com publikuje wideo i dyskuję o kontrowersyjnych sytuacjach.
Jeśli zawodnik był na pozycji spalonej, to powinien być spalony, bo całym sobą absorbuje bramkarza... Co do karnego, wydaje się, że napastnik trochę gubi piłkę, ale jednocześnie obrońca wjeżdża mu w nogi... Sytuacja nieoczywista
piłka rzeczywiście została przez zawodnika zgubiona jednak wciąż jest w jego posiadaniu (została mu pod nogą) , co nie zmienia faktu że zawodnik gospodarzy całym impetem atakuje nogi naszego zawodnika. A piłkę zagarnia dopiero gdy wstaje z murawy.
To prawda, z drugiej strony, gdyby go nie trafił, a zawodnik pobiegłby dalej, to i tak by prawdopodobnie wybił piłkę. Pozostaje więc rozstrzygnąć, czy ten impet był na rzut karny... wydaje się, że tak, choć zawodnik szybko się podrywa do grania. Kontrowersja, choć nie nazwałbym tego oczywistym błędem... Musiałby się jakiś sędzia wypowiedzieć
Trzeba uwzględnić że jest 93 minuta i nasz zawodnik wstaje ponieważ chcę strzelić gola. I wychodzimy z założenia że nie ma co gdybać "co by było gdyby", ponieważ wślizg bezpośrednio trafia w nogi zawodnika.
Tylko że zawodnik "BĘDĄCY NA POZYCJI SPALONEJ " nie dotyka piłkiBardzo dobra reakcja sędziego głównegoA przy sytuacji w polu karnym obrońcy zostaje piłka przy nodze
ja bardzo dobrze wiem, że za twoich czasów sędziego Tak się właśnie to interpretowało..... Tak jak pisałem wcześniej miałeś okazję się wypowiedzieć pod sprawozdaniem.... wypowiedziałeś się?
P.S .... Ciekawe skąd masz prywatne moje nagranie wszystkich wątpliwych decyzji... kolega Terka Ci przesłał czy Mikołajczyk???
tylko że zawodnik reprezentacji Włoch stał na drogim metrze pola karnego więc tutaj nie ma mowy o bramce kolego A w sytuacji kobierzyc zawodnik stał na 12 metrze pola karnego
Jak dla mnie bramka nie powinna być uznana. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że gdyby zawodnik na pozycji spalonej nie zrobił znacznego ruchu w kierunku piłki to bramkarz na 99% złapał by piłkę lecącą powoli z 40 metrów.
Już samo odgwizdanie faulu w tej sytuacji jest sporą kontrowersją, a o następstwach tego zdarzenia nawet nie chcemy się wypowiadać. Każdy sam może ocenić jaka kradzież nastąpiła w Kobierzycach. A te dwie sytuacje to tylko dwie z wielu tego dnia.
Czytając kometarze z meczu już wiedziałam że z sędzią jest coś nie tak....już nie będę pisać dosłownie jak to można nazwać ale myślę że wszyscy zrozumią
Sytuacja 1: Skoro był zawodnik gospodarzy na pozycji spalonej (czego nie jesteśmy w stanie ocenić z tej kamery) to bramka nie powinna być uznana. Ewidentnie szedł na piłkę, zrobił ruch głową aby ją uderzyć czym całkowicie wpłynął na takie a nie inne zachowanie bramkarza. Bramka nie powinna być uznana.
Sytuacja 2: dla mnie ewidentny karny, nierozważny wślizg w nogi zawodnika. Prawie jak Góralski w meczu z Włochami przy linii bocznej
jeżeli Prezes związku potrafi tylko w taki sposób określić swoje stanowisko to widać na jakim poziomie jest związek i sędziowanie w nim, takie jak na załączonym filmie......
Witam Pana. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą. Aby moc oceniać prace sędziów trzeba być albo „gwizdkiem” albo obserwatorem. Nie zwyklem oceniać pracy sędziów. Mam od tego Kolegium Sędziów. To tak jakby sędzia oceniał Pana jako zawodnik Lotnika. O poziom ZPN proszę się nie niepokoić.
niestety, ale co raz częściej można usłyszeć od sędziów: wy gracie tak, że oczy krwawią, na pustaka nie trafiacie, a od nas wymagacie jakości. Niejeden wiec pokusił się o ocenę gry, mało tego, porównał grę do sędziowania.
Napisz komentarz
Komentarze