Niedawno Internet obiegło zdjęcie wiceprzewodniczącej Bundestagu - niemieckiego parlamentu Claudii Roth z Partii Zielonych z plakatem "Strajku Kobiet", na którym na czerwonj błyskawicy - symbolu tego protestu znalazł się napis "To jest wojna" - patrz niżej.
Nie wszyscy Polacy dobrze odebrali taką formę poparcia niemieckiej polityk dla protestu w Polsce. Skojarzyli ją z historią i II wojną światową. Pojawiło się wiele negatywnych komentarzy, w tym zestawień wspomnianego zdjęcia z autentycznymi kadrami wojennymi. Interwencję poprzez skierowanie do Niemiec noty dyplomatycznej zapowiedziało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Teraz odniosła się do tego pochodząca z Sycowa (powiat oleśnicki) europosłanka Beata Kempa. W telewizji wpolityce.pl skomentowała:
"Bezczelność niektórych niemieckich polityków sięga zenitu. Chciałabym przypomnieć, że to Niemcy przegrali wojnę i już raz próbowali narzucić światu swoją ideologię hitlerowską. Dziś widzimy neobolszewickie metody tego typu postępowania i my się temu sprzeciwiamy. To, co robi ta niemiecka polityk, może wynikać z chęci poklasku w jej kraju lub z poziomu jej bezczelności. My się na takie postępowanie nie godzimy. Takie słowa niemieckiej polityk o wojnie powinni potępić także politycy naszej opozycji. Przypominam, ze to oni nawoływali zagranicę do ingerencji, co wymknęło się im spod kontroli".
A co o tej sprawie sądzą nasi Czytelnicy? Zapraszamy do dyskusji pod tą publikacją.
Napisz komentarz
Komentarze