Jesteśmy jedynym komitetem skupiającym ludzi całkowicie niezależnych, nieuwikłanych w żadne interesy z obecnie rządzącymi i nic im nie zawdzięczających. Mamy wspólną wizję gminy naszych marzeń, która można sprowadzić do kilku poniższych zdań".

Tak napisała o sobie drużyna (patrz zdjęcie), z którą Piotr Sawicki chce wygrać wybory w Bierutowie.

Kandydat na burmistrza i kandydaci na radnych krytycznie oceniają obecne władze samorządowe. 

"Po 12 latach rządów obecnego burmistrza możemy z dystansu spojrzeć, w jakim miejscu po tych 3 kadencjach jesteśmy, jako gmina. Każdy z nas, na co dzień ma możliwość porównania, jaką drogę przeszliśmy w tym czasie, a jaki dystans w rozwoju pokonały sąsiednie gminy. 

To, że dziś jesteśmy daleko w tyle za nimi nie wynika tylko z naszego położenia, to przede wszystkim konsekwencja wielu błędnych działań podejmowanych przez nasze obecne władze. Ten dystans to także efekt zaniechania wielu koniecznych działań oraz stłamszenia oddolnej inicjatywy i naturalnego zapału mieszkańców. Oczywiste jest, że w środowisku, w którym dominują niejasne układy, nietransparentne zasady i arogancja władzy nie można wytworzyć atmosfery wzajemnego zaufania i wspólnoty celów. Bardzo wielu z nas, którzy choć raz mieli do czynienia z tą władzą, wie jak bardzo oddaliła się ona od społeczeństwa i jak bardzo skoncentrowała swoje wysiłki tylko i wyłączenie na utrzymaniu stanowisk i poklasku otaczających ich pochlebców".

Sawicki przypomina, że "w 2014 roku powstała w Radzie Miejskiej silna opozycja, której jestem jednym z liderów i która pomimo braku większości, zdołała położyć koniec wielu patologiom". 

Ocenia, że "to jednak zmiana daleko niewystarczająca, ponieważ wciąż - poprzez podział środków budżetowych, o głównych kierunkach decyduje obecny burmistrz. Bez przychylnego, otwartego na świat i innych ludzi burmistrza żadna konkretna poprawa w rozwoju gminy nie jest możliwa. Dlatego właśnie, postanowiliśmy powalczyć w tych wyborach o zmianę całościową, włącznie ze zmianą większości w Radzie Miejskiej i zmianą na stanowisku burmistrza".