O walce z pandemią w Starostwie w Oleśnicy

Jak pożar to wy budujecie studnię. Już kilka lat wcześniej do drzwi NFZ zapukał informatyk który modelowo przedstawił jak rozpowszechniają się różne epidemie. Były tam różne modele i różnych przypadków. itp. itd. Wysłano go na drzewo. A w Polsce "syfa" leczycie pudrem. Na wirusach się nie znam. Ale prof. Pliś dobrze nauczył mnie rachunku prawdopodobieństwa. We własnym zakresie potrafię policzyć gdzie mam większe ryzyko zakażenia czy zarażenia. Błogosławię dzień w którym zamieszkałem w Królestwie Szwecji. Gdyby nie napisy o odstępach w sklepach i fakt, że nie mogę pracować na imprezach masowych typu jarmarki i festiwale to bym nie wiedział, że jest jakaś pandemia czy epidemia. Nawet w marcu lekarz rodzinny na moje pytanie czy mogę lecieć do Tajlandii nie widział problemu. Nie poleciałem ze względu na możliwość braku lotów powrotnych. Krzysztof Dziedzic napisał kiedyś mocny artykuł na temat samobójstw. Ich liczba w powiecie jest przerażająca. Nakłady znikome. Wypadków śmiertelnych na drogach macie około 10 rocznie i nieadekwatne środki profilaktyczne. Tak jest i tu. Moja kuzynka w łodzi ma raka piersi. Późne rozpoznanie bo lekarze konsultowali tylko przez telefon. Stan jest taki, że praktycznie trudno wybrać skuteczną metodę. Wirus jest. Ale są dziesiątki innych poważniejszych chorób na jakie umierają mieszkańcy Oleśnicy i Polski. Powodzenia wam życzę.