Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 5 maja 2024 11:14
Reklama

Nauczyciele obawiają się zakażenia, chaosu i zatłoczonych sal

Nauczyciele obawiają się zakażenia koronawirusem, chaosu, zatłoczonych sal, dodatkowych obowiązków, a także presji ze strony rodziców - wynika z sondażu Fundacji Ja, Nauczyciel dotyczącego powrotu do szkół w czasie epidemii. Aby poczuć się bezpieczniej, oczekują m.in. mniej licznych klas.
Nauczyciele obawiają się zakażenia, chaosu i zatłoczonych sal

W ankiecie udostępnionej w mediach społecznościowych wzięło udział 203 nauczycieli, w większości kobiet. Pytania były otwarte.

Na pytanie, w jaki sposób nauczyciele przygotowali się do pracy w nowym roku szkolnym, 58 proc. odpowiedziało, że zakupiło środki ochrony indywidualnej, 51 proc. zorganizowało miejsce do pracy zdalnej w domu, a 50 proc. zadeklarowało, że zdobyło nowe umiejętności z zakresu prowadzenia zdalnych zajęć. 41 proc. stwierdziło, że współpracowało z innymi nauczycielami, by wspierać się w obliczu nowych zadań. Podobny odsetek powiedział, że konsultował się z uczniami i rodzicami w sprawie największych problemów w nauce zdalnej.

"Na drugim biegunie znajduje się 5 proc. osób, które zadeklarowało brak podejmowania jakichkolwiek przygotowań do nowej sytuacji oraz bardzo zindywidualizowane wypowiedzi typu: posprzątałam klasę, zeskanowałam wszystkie podręczniki, nagrałam materiały, poddałam się szczepieniom, zadbałam o siebie czy odpoczęłam przed nowym rokiem szkolnym" - podano w podsumowaniu sondażu.

Jeśli chodzi o obawy związane z powrotem do szkół w czasie epidemii, 66 proc. przyznało, że boi się o zdrowie swoje i domowników. 22 proc. obawia się chaosu, np. w przypadku, gdy ktoś z uczniów lub nauczycieli zachoruje.

20 proc. wyraziło obawy o niskie standardy i złe warunki sanitarno-higieniczne: bardzo liczne klasy, brak odpowiedniej wentylacji w salach, niewystarczającą liczbę pomieszczeń sanitarnych, ujęć wody i toalet. "Jeden kran z ciepłą wodą w szkolnej łazience - w pokoju nauczycielskim woda ciepła jest dopiero 2 lata... ja pracuję 31" - napisała jedna z ankietowanych.

14 proc. badanych niepokoją zmiany w organizacji pracy wymuszone przez epidemię i wytyczne sanitarne, m.in. brak przerw na odpoczynek, niejasne zasady przydzielania dyżurów starszym nauczycielom. "Dezynfekowanie przed i po zajęciach, rezygnacja z wielu pomocy dydaktycznych w procesie dydaktycznym i rewalidacyjnym, bieganie po szkole na lekcje i na dyżury bez odpoczynku i higieny"; "Brak możliwości skorzystania z toalety, mycia rąk, gdyż przerwy nauczyciele mają spędzać z uczniami w sali lub na korytarzu" - pisali nauczyciele.

10 proc. boi się oczekiwań i presji ze strony rodziców. Lęki te dotyczą zarówno braku dobrej komunikacji, współpracy i zrozumienia dla nowych procedur, jak też pretensji czy skarg rodziców w razie zakażenia dziecka. 8 proc. badanych nauczycieli obawia się nieodpowiedzialnych zachowań rodziców: posyłania do szkół chorych dzieci, wchodzenia rodziców do szatni czy klas. Podobny odsetek denerwuje się na myśl o dodatkowych obowiązkach. "Obawiam się trochę: że nauczyciele odpuszczą zasłanianie ust i nosa (przyłbice) i zaczną się zakażenia, zwolnienia, zwielokrotnione obowiązki pozostających przy zdrowiu nauczycieli", "boję się konieczności łączenia pracy online i offline w przypadku kwarantanny niektórych dzieci" - przyznali w ankiecie nauczyciele.

Wśród zgłaszanych obaw jest też presja ze strony dyrekcji i organu prowadzącego, a także zmiana metod pracy z uczniami, np. brak możliwości nauki w pracowni komputerowej ze względu na przypisanie klas do stałych sal. "Osoby uczące boją się także pogorszenia relacji z dziećmi oraz młodymi ludźmi, gorszej kondycji psychicznej podopiecznych, trudności w odbudowaniu relacji, powrotu do dalszej systematycznej pracy i współpracy z rówieśnikami, jak również dalszej edukacji w czasach dystansu" - podają autorzy badania.

Niewielka część ankietowanych zauważyła ryzyko pogłębienia się problemów u dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Nauczyciele mówili też o lęku przed powrotem do edukacji zdalnej. "Nadal nie przeszkolono nas na wypadek pracy zdalnej. Nie ustalono zasad. Znowu będę pracować na własnym sprzęcie za swoje pieniądze" - zauważyła jedna z badanych.

W ankiecie zapytano też nauczycieli, czego by oczekiwali, żeby poczuć się bezpieczniej i mieć większy komfort pracy. 31 proc. powiedziało, że oczekuje zapewnienia kadrze środków ochrony osobistej. Według 6 proc. zaopatrzeni powinni być także uczniowie. 27 proc. widzi potrzebę pracy w grupach i podziału klas.

26 proc. chce elastycznych metod pracy i edukacji hybrydowej. "Wśród propozycji na zoptymalizowanie pracy szkoły w czasie pandemii pojawiły się takie jak: skracanie lekcji, organizowanie zajęć dodatkowych w celu nadrobienia zaległości z wiosny, przesunięcie rozpoczęcia roku szkolnego, zminimalizowanie liczby okienek, organizowanie zajęć zblokowanych przedmiotowo lub dziedzinowo" - piszą autorzy badania.

Ankietowani oczekują też przestrzegania zasad bezpieczeństwa, jasnych wytycznych i procedur szkolnych (np., jak pracować z najmłodszymi bez gier i zabawek), miejsca i sprzętu do pracy zdalnej. 8 proc. wskazało na potrzebę szczepień przeciwko grypie i regularnych testów na obecność koronawirusa dla kadry, 6 proc. - na konieczność odchudzenia podstawy programowej oraz realnego wsparcia ze strony dyrektorów, organów prowadzących i resortu edukacji.

"W sytuacji kryzysowej związanej z pandemią, jak w soczewce uwypukliły się problemy, z którymi cały system edukacji zmaga się od lat: niedofinansowanie oświaty, skomplikowane i nieadekwatne do rzeczywistości rozwiązania prawne, brak realnej autonomii szkół, bałagan kompetencyjny, brak konsultacji ze środowiskiem kluczowych decyzji w systemie, niski standard wyposażenia szkół i placówek oświatowych, braki kadrowe, hierarchiczny styl organizacji i zarządzania instytucjami oświatowymi, przeładowana podstawa programowa, przewaga kontroli nad wsparciem, nierówności edukacyjne, dystans i problemy w relacjach kadry pedagogicznej z rodzicami” – podsumowali autorzy badania.

Ankietę przeprowadzono w dniach 25-31 sierpnia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Mimi 04.09.2020 04:47
Ale na zakupy do marketu przychodzą codziennie i nie mają obaw że się zaraża. Robić im się nie chce

Alma 03.09.2020 20:15
Pasożyty społeczne i wszystko w temacie.

sss 03.09.2020 17:34
Tytuł powinien brzmieć Nieroby w strachu bo trzeba będzie pracować. Pensje z góry wzięli i bunt?

nl 03.09.2020 17:17
Nauczycielom, to już całkiem odbija, chyba mieli za dużo wolnego.

J23 03.09.2020 13:39
Ja pracuję na kasie w sklepie obawiam się też, ciekawe czy nauczyciele robią zakupu u mnie .Mój mąż jesdzi na taxi też się obawia ,może mi nauczyciele podpowiedzą co mamy zrobić, zrezygnować z pracy ?

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Stop FolksdojczomTreść komentarza: Związek Wojujących Bezbożników (ros. Союз воинствующих безбожников, Sojuz woinstwujuszczich biezbożnikow) – organizacja propagująca ateizm, powstała w Związku Radzieckim 7 lutego 1925 roku jako Liga Bezbożników (od roku 1929 pod nazwą Związek Wojujących Bezbożników). Organizacja była narzędziem Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików), w walce z religią i kościołami. Jest odpowiedzialna za stosowanie przemocy w celu zwalczania różnych grup wyznaniowych, denuncjowanie osób wierzących, niszczenie obiektów sakralnych, profanację miejsc pochówku (głównie cmentarzy) oraz przedmiotów kultu religijnego i organizowanie karnawałów antyreligijnych. Ateizm był jednym z głównych elementów ideologii komunistycznej, zmierzającej między innymi do zlikwidowania religii. Na czele Związku stał Jemieljan Jarosławski (właściwie Miniej Izrailewicz Gubelman). Organizacja od początku ściśle współpracowała najpierw z OGPU, a następnie z NKWD. Wydawała pisma ateistyczne „Bezbożnik”, „Nauka i Życie” oraz „Antyreligioznik” w których między innymi głoszono tezę, iż rozwój nauki przyczyni się do upadku wszelkich religii i triumfu rewolucji.Data dodania komentarza: 05.05.2024, 10:02Źródło komentarza: Ministranci modlili się i grali w piłkęAutor komentarza: BacaglacaTreść komentarza: Kobieta bez honoruData dodania komentarza: 05.05.2024, 09:51Źródło komentarza: Eurodeputowana z Sycowa na obchodach we Wrocławiu (WIDEO)Autor komentarza: O! Q!Treść komentarza: Nie wolno w Bolszewii dzwonić w dzwony cerkiewne. Pop nie ma prawa do życia, nic mu nie wolno (...). Dziecko, które się modli, jest wyrzucane ze szkoły. Człowiek, który się modli, traci posadę. Na każdym kroku uczucie religijne jest najpotworniej obrażane. Cerkwie są walone. (...) Mnisi siedzą w więzieniach lub są setkami rozstrzeliwani" - pisał o sytuacji w ZSRR Stanisław Cat-Mackiewicz w reportażu pt. "Myśl w obcęgach". 7 lutego 1925 r. powstał Związek Wojujących Bezbożników, organizacja będąca narzędziem Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) - WKP(b). Na czele stanął Jemieljan Jarosławski (prawdziwe nazwisko: Miniej Izrailewicz Gubelman). Bezbożnicy ściśle współpracowali z OGPU i NKWD. Celem organizacji stała się walka z religią i Kościołem - nie tylko słowem i piórem, ale też bezpośrednio. Organizacja była odpowiedzialna np. za niszczenie świątyń i urządzanie w nich muzeów ateizmu. Czy Kaleciński to prawdziwe nazwisko?? Czy imię to Miniej Izrailiewicz?? Z Cywilizacją Łacińską najbardziej walczyli komuniści, komuniści Żydzi jak Gubelman?!Data dodania komentarza: 05.05.2024, 09:48Źródło komentarza: Miasto prostuje informacje radnego PłaczkowskiegoAutor komentarza: Trzeżwy KierwińskiTreść komentarza: To Oni doprowadzą Oleśnicę .. Q .. do Średniowiecza??Data dodania komentarza: 05.05.2024, 09:41Źródło komentarza: Dzień Flagi w OleśnicyAutor komentarza: Spirytus SanctusTreść komentarza: Ewangelia św. Jana (1,18) - "Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, [o Nim] pouczył". * Teologia ciała (bajer Wojtyły) - podstawy oceny moralnej, o pedofilii w Kościele cisza * "Teobańkologia" Teodor Sawielewicz, Oleśnica - [Bóg]"naprawia rzeczywistość, czyni cuda i niesie prawdziwe owoce – spokój, miłość i przebaczenie". Co widać w Ukrainie i w Strefie Gazy, Palestynie, Izraelu itd. itd. A sobie piłkę kopiecie...Data dodania komentarza: 05.05.2024, 09:16Źródło komentarza: Ministranci modlili się i grali w piłkęAutor komentarza: pleaseTreść komentarza: Krzysiu, przestań walić głupa z tym 'sprawką'!Data dodania komentarza: 05.05.2024, 08:18Źródło komentarza: Miasto prostuje informacje radnego Płaczkowskiego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja Oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic