8 działaczy oleśnickiej lewicy, w tym liderzy powiatowego SLD - Michał Karaś i Arkadiusz Sikora (kandydat na posła), pojawiło się na konferencji, którą zorganizowano dzisiaj przed drzwiami ratusza w Oleśnicy.
Działacze Sojuszu przypomnieli, że w wyborach samorządowych 2018 roku udzielili warunkowego poparcia Janowi Bronsiowi. Teraz ocenili, że nie spełnił on oczekiwań. - Nie dotrzymał słowa - stwierdzili. Przypomnieli m.in. postulaty zakupu dwóch karetek, turystycznej promocji Oleśnicy. Nic z tych obietnic burmistrz nie zrealizował.
Koalicję z PIS poddali miażdżącej krytyce. - Jan Bronś zawarł "pakt z diabłem" - ocenił Michał Karaś. Mówili, że to "koalicja niedopuszczalna", że w wyniku decyzji Bronsia jego niedawni koalicjanci stali się teraz opozycją.
Zadeklarowali, że będą teraz bacznie i krytycznie oceniać postępowanie burmistrza Oleśnicy.
Na konferencji w 2018 roku pokazywali Bronsiowi "piątki". Dzisiaj kciuki opuszczone w dół...
Napisz komentarz
Komentarze