Michał Kasprzyszak odchodzi z klubu Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Oleśnicy

Prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym czy się teściowej boi i ją słucha.

Oddają powiat w ręce miernoty Kapicy. Bronś bedzie nim sterował

Najważniejsze że teściowa zostaje w ratuszu

kolejny sprzedawczyk jak Bartnik,wstyd jak spojrzysz kiedyś swoim dzieciom w oczy,jak zapytają tato koledzy mówią że się sprzedałeś wstyd

Uczciwy. Szedł do wyborów z klubem JB i nadal w tym klubie widzi dla siebie miejsce.

Kasprzyszak, Horbacz, Bartnik, Karpienko, Jakimiec - czyżby zdrada była ich mottem życiowym? Straszne!

Polityczny samobójca. Radny jednej kadencji. Uwierzył Bronsiowi. Nie on pierwszy i nie ostatni. Niestety.

Kolejny zapatrzony w siebie, ślepy na otoczenie i rzeczywiste potrzeby miasta oraz jego mieszkańców. Mieszkańcy, macie to, co chcieliście mieć. Zwolenników bublotwórcy, czyli Jana Bronsia, czyli tego, który wybrał piętę i kolano zamiast być z mieszkańcami w czasie pandemii, czyli z tymi, dzięki którym Jan Bronś od dziesięcioleci ma za co żyć, a jego wdzięczność przejawiła się odwróceniem plecami i bublami w mieście, a na jeden zwrócił uwagę ... jego zwolennik - Jacek Malczewski ("Nie wiadomo o co chodzi..." (PO nr 33)