- Nieszczęśliwy wypadek spowdodwany niewytłumaczalnym zachowanie pracownika obsługu śmieciarki z kilkuletnim doświadczeniem - opowiada portalowi olesnica24.com dyrektor Sławomir Wers z MGK.
- Maszyna jest tak skonstruowana, żeby nie dochodziło do wypadków. Z tyłu auta znajduje się specjalnym przycisk, który do chwytania koszy, który uruchamia się w sposób bezpieczny po wyjęciu rąk ze strefy niebezpiecznej. Pracownik nie wiedzieć czemu zrobił coś dokładnie odwrotnego - dodaje.
- Został odwieziony karetką do wrocławskiej kliniki. Wierzymy, że urazy nie będą tak poważne, jak wyglądało to w miejscu zdarzenia zarejestrowanego przez system kamer śmieciarki - dodaje nasz rozmówca.