O czym mówił kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski?
- Rzeczywiście jest tak, że coraz więcej odpowiedzialności rząd próbuje przesunąć na samorząd. Samorządy dźwigają brzemię pomagania szpitalom powiatowym, mimo, że obiecywano im wsparcie. Musimy dojść do sześciu procent PKB na służbę zdrowia. Jest mnóstwo szpitali, które są na skraju bankructwa. Wybraliśmy to miejsce, bo to jest kolejne miejsce symboliczne, bo również tutaj władza pisowska obiecywała, że będzie ratowała szpital, że będzie ratowała wszystkie oddziały, a mamy przykład kolejnego szpitala, który się zwija - powiedział.
Stwierdził, że "wszyscy, którym zależy na zmianie w Polsce, muszą iść na wybory i przekonywać nieprzekonanych. Powiedział, że "każdy sondaż motywuje nas do ciężkiej pracy. Wiedzieliśmy, że będzie blisko i na pewno będzie blisko w niedzielę. Nasze wewnętrzne sondaże pokazują, że wygrywamy".
Ocenił, że "te wybory są o tym, czy będziemy mieć w pełni wolne, demokratyczne, europejskie państwo, czy demokracja będzie przez cały czas atakowana przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego, czy prawa kobiet będą ograniczane, czy prawa wolnych mediów będą ograniczane".
Komentarze