Od prawie 7 miesięcy radna Beata Krzesińska (Oleśnica Razem) walczy o udostępnienie jej pełnego (bez anonimizacji) wykazu nauczycieli, którzy w 2019 roku otrzymali nagrodę burmistrza wraz z kwotą nagród.
Najpierw Zespół Oświaty Samorządowej odmówił jej wglądu do oryginału protokołu z posiedzenia komisji przeprowadzonego w celu zaopiniowania wniosków o przyznanie nagród z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Potem udostępnione jej zanonimizowane kopie wniosków o przyznanie nagród oraz kopię protokołu komisji, bez możliwości wglądu do oryginałów.
Sekretarz miasta Michał Pawlaczyk na sesji Rady Miasta poinformował radną, że nieudostępnienie pełnej informacji jest związane z ochroną tajemnicy zarobków nauczycieli.
Radna nie ustąpiła i ponownie zwróciła się do dyrektor ZOS o wykaz nauczycieli, którzy otrzymali nagrody. "Otrzymałam od pani dyrektor obszerne uzasadnienie [odmownej] decyzji, ignorujące aktualne orzecznictwo" - informuje radna. Zwraca uwagę, że skoro są to dane szczególne, "podlegające wyjątkowo starannej ochronie", to dlaczego "zostały podane do publicznej informacji (w prasie i na uroczystej akademii)"? W tej sytuacji zapytał, czy zostało przeprowadzone postępowanie wyjaśniające, skoro jednak dane ujawniono? W odpowiedzi dyrektor ZOS Grażyna Dłubakowska napisała, że "dane zostały ujawnione za zgodą samych zainteresowanych".
- Skoro więc przestały być tajemnicą i za zgodą zainteresowanych stały się powszechnie znaną informacją publiczną, to dlaczego radnej odmówiono ich udostępnienia? Dlaczego powołano się na ochronę danych wrażliwych, anonimizując informacje, które za zgodą zainteresowanych nie podlegały już ochronie? - pyta Beata Krzesińska.
Radna po raz kolejny wniosła o udostępnienie jej wykazu nazwisk i wysokości nagród.
Czy ma do tego prawo?
Radna powołuje się na Ustawę z 11 kwietnia 2007 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty - wprowadzono nią do Karty Nauczyciela zapis przyznający nauczycielowi status funkcjonariusza publicznego. Zdaniem judykatury informacje dotyczące wysokości przyznanych nagród, także o charakterze uznaniowym są jawne. Jest kilka wyroków WSA w tej sprawie. Nieprawidłowe jest przy tym, zdaniem sądów administracyjnych, twierdzenie, że przepisy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE mogą stać na przeszkodzie ujawnieniu takich informacji jak pensje pracownika pełniącego funkcje publiczne.
Powyższe orzecznictwo przeważa.
Ale są też interpretacje, że nauczyciel nie jest funkcjonariuszem publicznym, a tylko korzysta z ochrony takiej jak ów funkcjonariusz i przekazanie wiadomości o tym, ile wynosi wynagrodzenie/nagroda nauczyciela to naruszenie dóbr osobistych, a nauczyciele - z wyjątkiem zatrudnionych na stanowisku kierowniczym (dyrektor, wicedyrektor) - nie są osobami pełniącymi funkcje publiczne, więc mają prawo do poszanowania ich prywatności.
Komentarze