Ile kosztował ekspert, który przedstawił raport o stanie miasta zamiast burmistrza?

15 tys

to nie raport tylko kilkusetstronicowy dokument poaudytowy z wytycznymi. Sam audyt trwał kilka miesięcy. Nie da się tego porównać. To opracowanie kolejny rok służy władzom, ostatnio nawet Bronś się na nie powoływał. A wystąpienie pana eksperta było jednorazową fanaberią i wykonaniem czegoś, do czego zobowiązany jest burmistrz, mający do dyspozycji Wydział Finansowy ze skarbniczką Jarosiewicz na czele.

Mi też było wstyd mieszkać w Oleśnicy. UM miał tyłu radców i mimo to przegrał kilka razy ze mną spory w sądzie administracyjnym. Ba nawet sąd mnie uniewinnił z oskarżenia po donosie Bronsia, radcy Susidko, sekretarza , skarbnika i wszystkich naczelników wydziałów.

Musieliby mieć moje tzw jaja. Ja sam ponad 20 lat temu zebrałem ponad 3 tys podpisów za obniżeniem pensji burmistrza. Więcej niż 10%uprawnionych do głosowania. Wniosku nie złożyłem bo za mały margines bezpieczeństwa. Część podpisów była fikcyjna. Np pracownicy Mgk wysiedli z busa i podpisali się pod danymi mojego sąsiada. Do tej pory mam ich zdjęcia.

- Powiedz mi po co jest ten Jaś? - Właśnie, po co? - Otóż to! Nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten Jaś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa Oleśnicy. To jest Jaś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym Jasiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest Jaś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie posiedzi na zwolnieniu, do jesieni na świeżym powietrzu w Aipach i co się wtedy zrobi? - Wrzutkę na fejsbuka... - Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach. - Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie! Nie stać cię! Ty musisz oszczędzać! - Słuchaj Jasiek! Ty nie bądź taki demagog! Jak ty robisz kombinacje to jest wszystko dobrze, a jak ja coś zaproponuję... to mi robisz szkolenie... - Ja kombinacje? Powiedz mi jedna, a dam ci wypić cała butelkę koniaku. No?