Nowy, wymyślony w związku ze stanem epidemii, sposób oszustwa odnotowano w powiecie polickim. Wygląda on tak:
Dzwoni do drzwi mieszkającej samotnie starszej osoby kobieta podająca się za pracownicę ośrodka pomocy społecznej. Przyszła zatroska z pytaniem, czy senior/seniorka otrzymali specjalny dodatek 250 zł do emerytury w związku z koronawirusem. Prosi o pokazanie ostatniego odcinka wypłaty emerytury. Stwierdza na jego podstawie, że dodatek nie został wypłacony, a przecież się należy...
Prosi starszą osobę o... pokazanie stuzłotowego banknotu z ostatniej emerytury. Chce w ten sposób sprawdzić, gdzie przechowywane są pieniądze. Kiedy zdobywa już tę wiedzę, informuje, że do otrzymania wspomnianego dodatku koronawirusowego konieczne jest zaświadczenie wystawione przez lekarza. Fałszywa lekarka jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki dzwoni do drzwi. Jak to wszystko wspaniale działa... - myśli senior/seniorka.
Kiedy "lekarka" przeprowadza badanie, "pracownica opieki" korzysta z odwrócenia uwagi domownika i penetruje miejsce, gdzie schowane są pieniądze. Finał jak zawsze w takich przypadkach jest smutny i łatwo przewidywalny.
W powiecie polickim starsza pani została w ten sposób okradziona z kwoty niemal 6 tysięcy złotych, które miała w jednym miejscu w mieszkaniu.
Naszym Czytelnikom przedstawiamy tę historię ku przestrodze. Ostrzegajmy naszych bliskich, bądźmy sami czujni - jest nowy sposób oszukiwania ludzi - "na dodatek do emerytury z tytułu koronawirusa".
Napisz komentarz
Komentarze