"Plotka żyje własnym życiem i ma bardzo duży zasięg. Nie znamy początku tej historii, ale znamy rezultat. Wielu z Was myśli, że jest koniec zbiórki.
Chcieliśmy wyjaśnić iż wszystkie informacje jakoby Franio miał otrzymać od anonimowego darczyńcy brakującą kwotę zbiórki są NIEPRAWDZIWE. Oficjalnie dementujemy tą informację i oświadczamy iż zbiórka Frania trwa nadal, nie jest zamknięta i nie będzie zamknięta do czasu osiągnięcia pełnej kwoty.
Lecimy po 6 milion własnymi siłami, w nas jest moc, w tej grupie ludzi o wielkich sercach jest ta moc" - takie oświadczenie wydali organizatorzy zbiórki dla Frania Marcinkowskiego z Namysłowa.
Napisz komentarz
Komentarze