Do pierwszego z opisywanych zdarzeń doszło na ulicy Szosa Kępińska w Sycowie, gdzie policjanci Wydziału Ruchu Drogowego prowadzili pomiar prędkości pojazdów. Około godziny 10:15 zatrzymali do kontroli drogowej samochód marki Opel, którego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o 27 km/h, poruszając się w terenie zabudowanym i dodatkowo nie korzystał z pasów bezpieczeństwa.
W związku z powyższym policjanci poinformowali kierowcę o nałożeniu kilkusetzłotowego mandatu karnego. 52–latek stwierdził, że przecież „mogą się jakoś dogadać”. Policjant pouczył mężczyznę, że tego rodzaju propozycja stanowi przestępstwo i kontynuowali czynności. Kiedy mężczyzna ponowił propozycję, przekazując policjantom pieniądze w kwocie 300 zł, został zatrzymany i trafił do sycowskiego komisariatu, gdzie wykonywano niezbędne czynności procesowe.
Drugi z opisywanych przypadków miał miejsce w Dobroszycach. Policjanci patrolując teren Dobroszyc zauważyli na ulicy Trzebnickiej kierującego, który popełnił wykroczenie drogowe w postaci nie zastosowania się do znaku „Stop”. Policjanci zatrzymali kierującego do kontroli. Mając na uwadze opisywane wykroczenie, zaproponowali kierującemu mandat karny w wysokości 100 zł.
65-latek chcąc uniknąć punktów karnych zasugerował, aby policjanci nie wypisywali mandatu. Zaproponował, że przekaże policjantom równowartość mandatu.
Podobnie jak w opisywanym wyżej przypadku mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do oleśnickiej jednostki w celu wykonania dalszych czynności w sprawie.
Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty karne popełnienia przestępstwa polegającego na skłanianiu policjantów do odstąpienia od interwencji, poprzez wręczanie im łapówki.
Policjanci przypominają, że już samo złożenie obietnicy udzielenia łapówki jest przestępstwem. Grozi za to kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze