PIJANY NAUCZYCIEL, KANDYDAT NA RADNEGO ZA KÓŁKIEM?!

https://www.youtube.com/watch?v=iRa_kQrknIU

SZANOWNA O24, DLACZEGO ANI SŁOWEM NIKT NIE WSPOMNIAŁ W OHYDNYCH RZECZACH, JAKIE MIAŁY MIEJSCE W DZIADOWEJ KŁODZIE NA TERENIE JEDNEJ Z PLACÓWEK PANSTWOWYCH??? PODOBNO JEDEN Z PRZEŁOZONYCH DOPUSCIŁ SIE WOBEC PODWŁADNEJ OBRAZLIWYCH I UPADLAJĄCYCH CZYNÓW CZY TEŻ SŁÓW, KTÓRE TO JUZ PRAWDOPODOBNIE MAJĄ SWOJE KONSEKWENCJE W ŚWIETLE PRAWA????!!! DLACZEGO MEDIA MILCZĄ!??? JESLI TO PRAWDA TO WIELKI SKANDAL,ZE NIKT O TYM NIE MÓWI PUBLICZNIE!!!

Jeżeli ktokolwiek twierdzi, że Michał Kołaciński nie wiedział o terminie rozbiórki pomnika w parku przy ul. Mickiewicza i przy rozbiórce nie było przedstawiciela miejskich władz oraz, że nikt go nie poinformował, iż po zdemontowaniu postkomunistycznego pomnika odkryto poniemiecki cokół i nikt nie pytał go o decyzję i jeżeli tak było, to znaczy, iż naruszono wiele norm. A jeżeli Michał Kołaciński był o wszystkim informowany, to on wykazał się brakiem dbałości i nieudolnością ze szkodą dla substancji zabytkowej w Oleśnicy.

Bronś robi nową droge za pół miliona koło swej posesji ?

Co to za nauczyciel pijany?Bardzo ciekawe?

3 osobowe klasy dla Ukraińców? Kto odpowiada za sieć szkół? Przecież to absurd

A wyjaśnienie w sprawie oddziału trzyosobowego - kompletna bzdura!!!!! Ktoś robi nam wodę z mózgu!!!

Patointeligencja

Jan Bronś już nie zostanie burmistrzem. Szkodzi miastu i mieszkańcom

Czy to prawda że burmiszcz szykuje sobie cokół pod obelisk z własną podobizną?

Poznając treść tekstu "KRÓTKOWZROCZNOŚĆ, STAGNACJA I ROZRZUTNOŚĆ" można mieć nieodparte wrażenie, iż zarówno zwolennicy pana Jana Bronsia, jak i ci skupieni wokół pana Michała Kołacińskiego są spod tych samych epitetów, czyli jedni i drudzy działali i działają na szkodę miasta. Bezsensownie, z punktu widzenia gospodarności, decyduje Jan Bronś o wydaniu ponad 2 milionów na skatepark. W przeszłości rozporządził większymi kwotami, czego negatywne efekty do dziś są widoczne w różnych miejscach miasta, a miejski budżet obciążony. Wydaje miliony, a nie naprawi w mieście to, co zniszczone, nie zainwestuje w to, co miastu i jego mieszkańcom przyniesie wymierne korzyści, czyli nie dokapitalizuje miejskiej spółki "Atol" obiektem o charakterze hotelowo-gastronomiczno-hotelowym. Chociaż "Atol" zalicza kolejny rok z ponad milionowym deficytem. Można tylko się domyślać, że "Atol" był i jest uboższy o ten obiekt (w przeciwieństwie do podobnych w innych miastach, miejscowościach), bo to zaszkodziłoby pewnym, lokalnym przedsiębiorcom. Tego też nie uczynił Michał Kołaciński, pakując ponad 20 milionów w "stary szpital". COKÓŁ z parku przy ul. Mickiewicza - został usunięty decyzją Michała Kołacińskiego, który nie miał żadnych skrupułów, by składać kwiaty pod "Pomnikiem Pokoju". Cokół powinien był (tak samo jak jak "dom na murze") zostać w miejscu, gdzie go postawili poprzedni mieszkańcy Oleśnicy. Obaj panowie i obie grupy pokazują jaka bardzo są zakłamanymi - z jednej strony niszczą to, co pozostawili poprzednicy, mieszkańcy Oleśnicy z czasów przed drugą wojną światową, a z drugiej strony deklarują przyjaźń wobec tych, którzy narodowościowo związani są z tymi, co odeszli w wyniku działań wojennych. WNIOSEK o przejęcie dworca kolejowego - ugrupowanie Michała Kołacińskiego słusznie domaga się wycofania go. Przejęcie dworca jawi się jako coś kuriozalnego, gdy wie się jaki program odnowy dworców realizują władze Spółki PKP. Z pewnością cieszą się z przysługi, jaką chce im sprawić Jan Bronś. Ale, by domagać się przejęcia Zamku? Tak, to miałoby sens, gdyby zarówno Jan Bronś, jak i Michał Kołaciński nie "obdarowywali" Oleśnicy bublowatymi obiektami, obciążającymi miejski budżet. Ani jeden, ani drugi przez dziesięciolecia nie uczynili nic, by ratować "czerwone koszary", które dziś przynosiłyby miastu wymierne korzyści. Zasłaniali się prawem własności, gdy w odpowiedzi przedstawiałem im przepisy do wykorzystania dla ratowania tego dziedzictwa. Żaden z nich nie uczynił nic, by bezgotówkowo odzyskać budynek po dawnej TPSA. Dobrze położony, ale niszczejący. Dobrzy prawnicy wykorzystaliby zdarzenia z przeszłości, by miasto odzyskało go bezgotówkowo, a nawet domagało się, by został zwrócony miastu w stanie pierwotnym. Ani jeden, ani drugi nie potrafi i nie potrafił wykorzystać istniejące przepisy prawa, by zmusić właściciela "Pod blachą" do należytego zadbania o obiekt i o jego otoczenie. Także, jedni i drudzy są krótkowzroczni, rozrzutni i preferują stagnację.

"PÓŁ MILIONA NA MIKOŁAJCZYKA" - w tym tekście odnajduję podobieństwa pana Jana Bronsia i pana Michała Kołacińskiego - niemalże tan sam sposób odnoszenia się do innych, którzy mają odmienne opinie, poglądy, obaj też decydowali o naprawieniu jezdni ulicy, przy której mieszkają. Egocentryzm z hipokryzją. Oczywiście, lektura tegoż tekstu pokazuje pozytywną dociekliwość pana Pawła Bielańskiego. To niestety nie zmienia faktu, iż w pamięci pozostaje jako ten, który przez 4 lata nie widział niczego złego w przewodniczeniu komisji rewizyjnej, gdy w tym samym czasie zajmował stanowisko kierownicze w miejskiej spółce "Atol.

Holistyczny to był pomysł z mini golfem w Atolu ,z za niską halą, za małą salą widowiskową , koślawą kostką na Rynku i basenem udającym basen.

Bark wizji miasta, nieudolne kopiowanie pomysłów z dużych miast (np. rowery miejskie) brak jakiejkolwiek kreatywności. Tak wygląda holistyczne spojrzenie na miasto obecnego burmistrza.

Jeżeli tytuł artykułu ma znak zapytania na końcu to faktycznie jest sensacja....i na pewno to prawda :D

W Panoramie Oleśnickiej - jak zwykle ciekawe artykuły. Gratulacje!!!

Defetyzm i kłamstwo? To ja sie pytam kto przegral proces w trybie wyborczym i miał nakaz wycofania kłamliwych materiałów wyborczych?

Bronś drogę za pół miliona na swojej ulicy robi? Prywata?