Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 5 maja 2025 04:21
Reklama
Reklama
Reklama

Wystawa rzeźb Mikołaja Zagórnego

Był nieprofesjonalnym twórcą z Ligoty Wielkiej
Wystawa rzeźb Mikołaja Zagórnego

Autor: foto: Krzysztof Dziedzic

Miejski Ośrodek Kultury i Sztuki w Oleśnicy zorganizował wystawę rzeźb Mikołaja Zagórnego „Drewniane historie” w Oleśnickim Domu Spotkań z Historią, Jej uroczyste otwarcie nastąpiło w niedzielę 15 września - w ramach XXII Dni Europy i Europejskich Dni Dziedzictwa. Wzięli w nim udział obok dyrektor MOKiS-u Agaty Szpiłyk burmistrz Oleśnicy Jan Bronś, wiceburmistrz Edyta Małys-Niczypor, kierownik Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu Elżbieta Berendt oraz wnuczka autora Renata Widłak-Stępień i jej córka - prawnuczka artysty.

Kierownik Muzeum Etnograficznego wspominała swoje spotkanie z Mikołajem Zagórnym w Ligocie Wielkiej (powiat oleśnicki) przed laty. Wówczas zdecydowała o zakupie jego dzieł do muzealnych zbiorów, a była to jedna z jej pierwszych wypraw w teren. Zdecydowała zwartość rzeźbiarskiego dorobku autora spod Oleśnicy, jej przejrzysta koncepcja.

Wnuczka artysty wspominała swojego dziadka, który został rzeźbiarzem dopiero w wieku 78 lat, po śmierci żony w 1982 roku. Tworzeniem wypełniał pustkę po stracie ukochanej osoby.

O żyjącym wówczas jeszcze twórcy z Ligoty Wielkiej napisała w 1991 roku Panorama Oleśnicka. Skan artykułu Barbary Arct-Płonki zamieszczamy niżej.


Na wystawie w Oleśnicy zaprezentowano wybór prac artysty z kolekcji Muzeum Etnograficznego Oddziału Muzeum Narodowego w Wrocławiu. Całość została profesjonalnie, ze smakiem zaaranżowana i robi wrażenie na oglądających. Eksponatom towarzyszy projekcja zdjęć rzeźb i archiwaliów związanych z autorem na monitorze. Przygotowano też niewielki katalog. A tę ciekawą wystawę zapowiedział efektowny plakat widoczny na słupach ogłoszeniowych w mieście.

 

"Drewniane historie” to cykl rzeźb urodzonego 12 maja 1902 roku we wsi Nowosiółki w województwie tarnopolskim Mikołaja Zagórnego. Są one zapisem czasów, których autor był świadkiem. Doświadczył obu światowych wojen, pierwszej jako dwunastolatek, kiedy to zmuszony został wydorośleć – przejąć obowiązki nieobecnego ojca. Drugiej - w niewoli i jako robotnik przymusowy w Niemczech. Po zakończeniu wojny trafił na Dolny Śląsk do wsi Ligota Wielka koło Oleśnicy w powiecie oleśnickim. Pracował m.in. jako szewc i cieśla, pełnił również różne funkcje ważne dla lokalnej społeczności. Rzeźbić zaczął w 1982 roku.Jego prace utrwalały zarówno „historię przez wielkie H” – doświadczenia wojenne, portrety historycznych postaci, jak i życie codzienne. Dokumentował przedstawicieli znanych sobie zawodów, prace domowe i na roli, a także różne panujące za jego życia mody. Postacie, które stworzył, ilustrowały konkretne czasy i opatrywane były datami umieszczonymi na spodzie figurki.


Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: PsTreść komentarza: Można modlić się za każdego.Data dodania komentarza: 4.05.2025, 13:10Źródło komentarza: Droga krzyżowa w sprawie aborcji w OleśnicyAutor komentarza: YusufTreść komentarza: Łowco to dlaczego matka ciebie nie abortowała?Data dodania komentarza: 4.05.2025, 13:02Źródło komentarza: Baner o aborcji wymierzony w starostę oleśnickąAutor komentarza: zw-kowalskiTreść komentarza: Juras. Masz urojenia. Podatki płacę w Egipcie, Polsce, Tajlandii oraz Szwecji. To co zapłacę w Polsce jest pomniejszone do zapłacenia w Szwecji. Zasada braku podwójnego opodatkowaniu burku. Urzędy skarbowe wymieniają się informacjami. Słyszałeś o czymś takim jak np jpk ?Data dodania komentarza: 4.05.2025, 10:37Źródło komentarza: Ruszajcie na majówkę w swojej gminieAutor komentarza: CHwDL!Treść komentarza: Jaki anonimowy? To Edek!Data dodania komentarza: 4.05.2025, 10:26Źródło komentarza: Baner o aborcji wymierzony w starostę oleśnickąAutor komentarza: zw-kowalskiTreść komentarza: A ja się cieszę miłością nieokreśloną, że to nie dotyczyło ani mnie ani bliskiej mi osoby. Sam nie wiem jak miałbym się zachować i jaką decyzję miałbym podjąć z bliską mi osobą. Tu jak zwykle wszyscy mają gotowe odpowiedzi. Pamiętam z lektur szkolnych . W getcie matki wyrzucały z okien noworodki. Aby dzieci nie cierpiały zawijały je w koce. Czy to były morderczynie czy kochające matki ?Data dodania komentarza: 4.05.2025, 10:14Źródło komentarza: Mówią, że jestem morderczynią, a ja nie chciałam, aby Felek cierpiałAutor komentarza: zw-kowalskiTreść komentarza: A ja się cieszę miłością nieokreśloną, że to nie dotyczyło ani mnie ani bliskiej mi osoby. Sam nie wiem jak miałbym się zachować i jaką decyzję miałbym podjąć z bliską mi osobą. Tu jak zwykle wszyscy mają gotowe odpowiedzi. Pamiętam z lektur szkolnych . W getcie matki wyrzucały z okien noworodki. Aby dzieci nie cierpiały zawijały je w koce. Czy to były morderczynie czy kochające matki ?Data dodania komentarza: 4.05.2025, 10:11Źródło komentarza: Mówią, że jestem morderczynią, a ja nie chciałam, aby Felek cierpiał
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja Oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic