Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 29 kwietnia 2024 04:53
Reklama
Reklama

Cezary Kempa: Nie uniknę zestawiania z mamą...

Publikujemy wywiad, który z Cezarym Kempą, sycowianinem, synem Beaty Kempy, kandydatem na posła PiS, przeprowadziła Sandra Skibniewska, dziennikarka "Super Expressu".
Cezary Kempa: Nie uniknę zestawiania z mamą...

"Super Express”: - Kiedy pojawiła się informacja, że zamierza pan startować w wyborach w mediach zawrzało. Syn Beaty Kempy dzięki matce brnie w politykę.

Cezary Kempa - Nie uniknę zestawiania z mamą. To naturalne. Mama jest wytrawnym politykiem od kilkunastu już lat. Mogę się tylko cieszyć, że mam okazję korzystać z jej doświadczenia. Widziałem pracę polityka na każdym niemal szczeblu. I wiem, że to naprawdę ciężka praca…

Bez przesady…

Obserwowałem moją mamę i widziałem, jakiego zaangażowania i poświęceń wymaga ta praca. Wiem też, że mam w sobie na tyle sił i pokory aby się jej podjąć. Dostałem ogromną szansę od Zjednoczonej Prawicy i naprawdę jestem za nią wdzięczny. Jasne, że spoczywa na mnie podwójna odpowiedzialność, bo przecież jestem synem Beaty Kempy. Dorównać mojej mamie będzie naprawdę ciężko (śmiech).

Mama doradzała czy odradzała pójście w ten zawód? Polityka potrafi być brutalna.

Jestem świadomy tego co może mnie czekać. Wychowałem się w domu, gdzie polityka była na porządku dziennym, nie musiała mnie przestrzegać. Moja mama ma swój temperament, o czym jak przypuszczam, wie każdy, kto miał okazję ją poznać, ale jest też bardzo empatyczna i wrażliwa. Jeśli jest czemuś oddana, pracy czy rodzinie, to całym sercem. Biorę z niej przykład.

Będzie pan takim politykiem jak Beata Kempa?

Jestem nieodrodnym synem swojego ojca, który ma zupełnie odmienny temperament od mamy. W każdej sytuacji zachowuje stoicki spokój i przez to stanowi emocjonalną przeciwwagę dla Mamy. Pewnie dlatego są ze sobą tacy szczęśliwi.

Jest pan aktywnym myśliwym.

To prawda. Należę do trzeciego pokolenia myśliwych w rodzinie. Moim niedoścignionym wzorem był dziadek Walenty, ojciec Mamy. To on zaszczepił we mnie zamiłowanie do myślistwa. Pamiętam nasze wyprawy do lasu i długie rozmowy o przyrodzie i życiu.

Jakbym słyszała Bronisława Komorowskiego. Wielu twierdzi, że bycie myśliwym to wstyd.

Nie ma powodu, aby wstydzić się tego, co się kocha. Myślistwo to moja pasja. Jestem dumny, że podtrzymuję tę rodzinną tradycję. Poza tym jako myśliwy mogę mieć aktywny i pozytywny wpływ na środowisko.

Pozytywny?

W obecnych czasach myśliwy przestał być kojarzony z osobą, która idzie do lasu i bezmyślnie wybija zwierzęta. Oczywiście zawsze znajdzie się jakaś grupa, która będzie twierdziła inaczej. Jednak to bardziej złożony temat. Staramy się zmieniać struktury populacji zwierząt. Redukujemy niektóre populacje, ale także zwiększamy liczbę przedstawicieli innych gatunków.

Przeczytałam, że pasjonuje się pan też historią. Co to znaczy?

W gimnazjum i liceum należałem do organizacji „Mała Garstka”, którą prowadziła nasza pani historyk. Opowiadała z taką pasją i tak ciekawie, że się wciągnąłem. Szczególnie bliski stał mi się temat Żołnierzy Wyklętych. Jeździliśmy nawet po Polsce z przedstawieniami, ukazującymi wybrane wątki dziejów. Lekcje historii zostały bardzo mocno zredukowane po reformie PO-PSL. Jednak nie przeszkadzało mi to, aby samemu się dokształcać. W mojej kampanii wyborczej jest mowa o „trzech filarach”. Jednym z nich jest właśnie edukacja historyczna.

Wspomniał pan o Żołnierzach Wyklętych, jako bohaterach. Są osoby, które uważają inaczej. Z czego pańskim zdaniem to wynika?

To pokłosie polityki, która miała na celu wymazanie bohaterów z kart historii. Jednak dzięki świadectwom jeszcze żyjących żołnierzy i ich rodzin nie dało się zamieść prawdy pod dywan. Oczywiście znajdzie się grupa osób, które będą mówiły, że Żołnierze Wyklęci to zbrodniarze. Osób, które dały się poddać pewnemu nurtowi. Naszym obowiązkiem jako Polaków jest jednak nieustanne przypominanie, że Ci bohaterowie podziemia walczyli o Polskę. I że nie zaniechali tej walki mimo tego, że właściwie sprawa była przegrana.

W ostatnim czasie emocje wzbudzają marsze LGBT. Dochodzi do eskalacji agresji między przeciwnikami marszów i ich uczestnikami. Część prawicy zarzuca im „epatowanie w przestrzeni publicznej homoseksualizmem”. Jak pan to ocenia?

Zostałem wychowany w duchu szacunku. Każdy ma prawo mieć swoje poglądy. Nawet, jeśli są inne od naszych. Moja mama jako minister do spraw pomocy humanitarnej prowadziła „formułę open”, czyli pomoc dla wszystkich, bez rozróżnienia na wyznanie czy przynależność. I podobnie jak ona, nie akceptuję agresji. Z domu wyniosłem, że merytoryczna rozmowa jest w stanie więcej zmienić niż ostry spór. Mój dziadek miał poglądy lewicowe, a babcia prawicowe, a się dogadywali. Z moją mamą też nie we wszystkim się zgadzamy, ale zawsze szanujemy swoje poglądy. Tak zostałem wychowany i tego się trzymam.

Kwestie światopoglądowe są dla pana najważniejsze?

Te kwestie nas kształtują i bez wątpienia są niezmiernie istotne. Ale gdy pytam ludzi na swoich spotkaniach, co jest dla nich najważniejsze, to w pierwszej kolejności słyszę o potrzebach dnia codziennego. Ważne jest, aby była praca, dzieci miały ubranie i jedzenie, aby istniały perspektywy dla młodych ludzi na lepszą przyszłość, aby seniorzy mogli starzeć się z godnością.

Czym zamierza się pan zająć po wygranej w wyborach?

PiS stawia na ochronę środowiska, a ten temat, jak już powiedziałem, jest dla mnie szczególnie ważny. Wspomniałem o tradycji rodzinnej, byciem myśliwym, a dodatkowo jestem również inżynierem leśnictwa. Bliskie są mi także problemy ludzi młodych. Dużo rozmawiam z osobami w moim wieku, naprawdę wiem z czym się borykają. Trzecim filarem mojej kampanii jest rozwijanie świadomości historycznej. Dobrze pojęty patriotyzm

Poznał pan już osobiście prezesa Kaczyńskiego ?

Tak. Miałem ten zaszczyt i nie ukrywam, że byłem bardzo przejęty. Uścisnęliśmy sobie dłoń. Powiedziałem, że bardzo się cieszę i jestem dumny, że mam okazję poznać pana prezesa. Mam nadzieję, że kiedyś będzie sposobność aby dłużej porozmawiać".

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
kermit 05.09.2019 13:12
Jak mamą jest miss piggy, to kim jest ten 'synek'?

Szok 04.09.2019 13:28
Kolejny pcha się do koryta +

REMIQIUS 04.09.2019 04:58
Matka porywa syna do polityki, by walczyć o swoje dobra...nie łudźmy się. Rządzi nami polityka za kurtynowa, czyli perfidia, ***wanie z wyzywaniem, dobro własne z poklepaniem cudzego ramienia oraz brak moralności i skrupułów. Piękne wytapetowane twarze z wyreżyserowanymi tekstami w telewizji są największą i fałszywą propagandową szopką w całej III RP. JAK MACIE DOŚĆ MACHLOJSTW I KORUPCJI TO WARTO GŁOSOWAĆ NA: KONFEDERACJĘ!

Ja 03.09.2019 21:23
Wymiotować się chce czytając to

Cukier Tomek 04.09.2019 12:54
Zgadza sie odruch wymiotny jest silny po przeczytaniu tego steku bzdur

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: analizującaTreść komentarza: Co ten 19 latek robił w Polsce ? Podobno wojna jest...Data dodania komentarza: 28.04.2024, 19:53Źródło komentarza: Motocykl stanął w płomieniach. Dwóch nastolatków nie żyjeAutor komentarza: zw-kowalskiTreść komentarza: Do @Gajowy... Cechuje cię analfabetyzm wtórny. Autor wskazał prowadzącego wykład. Po drugie. Od pewnego czasu mieszkam w Tajlandii. PS. Zaraz idioci będą pisali o shemale. :-)Data dodania komentarza: 28.04.2024, 18:47Źródło komentarza: A czy Ty znasz grzyby?Autor komentarza: zw=kowalski:-)Treść komentarza: Panie Edmundzie. Wiele tu pan pisał o tym, że wiadomo osoba łamała polskie prawo. Jeśli ma pan chwilę czasu to proszę podejść do sądu w Oleśnicy. Może pan sam naocznie stwierdzić jak patologiczny sąd łamie prawo polskie i konwencję o prawach człowieka. Patologicznemu sądowi zgłosiłem zmianę adresu zamieszkania. ten nie dostarczył mi skutecznie pism sądowych. Sąd wystawił wezwanie które rzekomo wywiesił na tablicy ogłoszeń. Moi znajomi sprawdzali. Nie widzieli tego wezwania do opłaty sądowej. Osobiście byłem w sądzie w poniedziałek . Na żadnej tablicy ogłoszeń nie widziałem wezwania. Pracownice sekretariatu twierdziły, że przekazały wezwanie do biura podawczego. Biuro podawcze twierdziło, że gdyby dostali to by powiesili. Nikt z pracowników sądu nie chciał mi pokazać tego wezwania. PS. Patologicznemu sądowi dostarczyłem kopie innych pism sądowych z innego sądu gdzie sąd doręczył mi na wskazany adres pisma sądowe. Pisałem panu setki razy o patologii w oleśnickim sądzie. A pan jak zwykle twierdzi, że pan nie zna sprawy i nie może się ustosunkować. To samo było z niewiedzą obecnego sekretarza.Data dodania komentarza: 28.04.2024, 14:31Źródło komentarza: Burmistrz i Rada Miasta Oleśnicy pożegnali się /FOTORELACJA/Autor komentarza: zw-kowalskiTreść komentarza: Do @wszystko. Tak jestem wredną ruską onucą. Lwów , Stanisławów oraz inne miasta nigdy nie były polskie. One zawsze były ukraińskie. A historia nas kłamie, że były polskie ? Czy z tym też się zgadzasz ?Data dodania komentarza: 28.04.2024, 14:22Źródło komentarza: Burmistrz i Rada Miasta Oleśnicy pożegnali się /FOTORELACJA/Autor komentarza: zw-kowalskiTreść komentarza: Popieram. Oni chcą aby wszyscy im pomagali a sami nie chcą nic zrobić dla swojego kraju.Data dodania komentarza: 28.04.2024, 14:19Źródło komentarza: Eko-spacer Polski 2050 do parkuAutor komentarza: [*]Treść komentarza: R.I.PData dodania komentarza: 28.04.2024, 12:35Źródło komentarza: Motocykl stanął w płomieniach. Dwóch nastolatków nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama

Redakcja Oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic