Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 września 2025 17:08
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Chory łabędź był odpychany kijami...

"Uważam, że każda żywa istota na ziemi ma prawo do szansy na życie i godnej śmierci" - napisała Sylwia Urbanek. I tę refleksję realizuje w życiu.
Chory łabędź był odpychany kijami...

"Trochę o zachowaniach ludzi. Chorego łabędzia, który pewnie - tak jak pozostałe z rodziny - jutro będzie martwy, spacerowicze wypchneli kijami na otwartą wodę. Chory łabędź szybko stał się celem aby podpłynąć, opłynąć na rowerach wodnych" - napisał Wiesław Mazurkiewicz.

Do akcji natychmiast wkroczyła Sylwia Urbanek, oleśnicka ekolożka.

"Chory łabędź był odpychany kijami, być może z dobrej woli, aby nie był w ścieku, potem szamotał się na środku stawu i każdy podpływał, aby sobie pooglądać konającego ptaka. Postanowiłam wezwać weterynarza. Popłynęłam do niego,odłowiłam i w obecności Radnego Pawła Bielańskiego i Joanny Karczyńskiej przekazaliśmy chore, jeszcze żywe, zwierzę weterynarzowi. Doktor Grabiński prowadzi schronisko w Kątnej i zajmuje się dzikimi zwierzętami. Z pewnością zrobi dla ptaka wszystko co najlepsze i postawi diagnozę.

Nie przechodźmy obojętnie obok rannych i chorych. Apeluję aby oprócz robienia zdjęć,spróbować jakoś pomóc. W naszym mieście brakuje izolatki dla rannych i chorych zwierząt, nie ma nikogo oprócz jednego weterynarza na cały powiat aby zobaczył zwierzę i opatrzył.To jest duży problem który należy rozwiązać, ponieważ najgorzej jest w sobotę i w niedzielę. Wszystkie instytucje mają wolne,nie ma służb które są przygotowane na odłowienie" - informuje olesniczanka.



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic