Dyrektor niechciany w Oleśnicy wygrywa konkurs w Brzegu

.Z informacji do jakich udało się dotrzeć portalowi brzeg24.pl, wynika, że komisja konkursowa wybrała Kamila Dybizbańskiego na stanowisko dyrektora szpitala w Brzegu. Zarząd Powiatu Brzeskiego może podjąć w tej sprawie uchwałę jeszcze w tym tygodniu.

"Przypomnijmy, że po zawirowaniach z poprzednim konkursem i wyłonionym wówczas kandydatem, władze powiatu brzeskiego postanowiły zakończyć negocjacje z Krzysztofem Zajkowskim. Do nowego konkursu na stanowisko dyrektora BCM przystąpiły trzy osoby: Kamil Dybizbański, Jan Jóźków oraz Iwona Lewandowska.

Decyzją komisji konkursowej wybrany został Kamil Dybizbański, były dyrektor ds. administracyjnych i prezes szpitala w Namysłowie oraz dyrektor placówki medycznej w Oleśnicy.

Odnośnie kandydatury Kamila Dybizbańskiego pojawiły się kontrowersje, ale jak przyznaje sam zainteresowany są one nieuzasadnione. W marcu br. Zarząd Powiatu Oleśnickiego odwołał Kamila Dybizbańskiego z funkcji dyrektora Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy, uzasadniając swoją decyzję szeregiem nieprawidłowości w zarządzaniu placówką.

– Te informacje Zarządu Powiatu Oleśnickiego są nieprawdziwe i ja będę walczył o swoje dobre imię. Póki co wezwałem starostę do usunięcia nieprawdziwego komunikatu ze strony internetowej. Nie zrobił tego, więc będę kontynuował drogę prawną. Zarząd wskazał rzekome rażące naruszenia, ale zgodnie z procedurą nie chciał złożyć doniesienia do prokuratury. Jeżeli chodzi o sytuację finansową szpitala w Oleśnicy, to wyprowadziłem ten szpital z długów. Kiedy obejmowałem w nim funkcję dyrektora przynosił 5,5 mln zł straty, a później przez dwa lata generował rocznie 2,5 mln zł zysku i miał na koncie 8,5 mln zł czystej gotówki – mówi w rozmowie z nami przyszły dyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego.

Dodajmy, że szerzej o odwołaniu Kamila Dybizbańskiego pisały oleśnickie media. W jednym z artykułów można przeczytać, że w obronie byłego już dyrektora stanęli pracownicy Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy, którzy wyrazili oficjalny sprzeciw wobec decyzji tamtejszych władz powiatu" - napisał portal brzeg24.pl.