Para, która zajechała innemu kierowcy drogę, to 32-letni mężczyzna i 32-letnia kobieta. Na co dzień mieszkają w Wielkiej Brytanii, a do Polski przyjechali po to, by odwiedzić rodzinę. W chwili, gdy doszło do incydentu na S8, jechali z dzieckiem.
Para zgłosiła się na policję, żeby wyjaśnić zaistniałą sytuację. Twierdzą, że winnym konfliktu jest kierowca samochodu, któremu zajechali drogę, a do spornej sytuacji doszło na chwilę przed momentem, który został nagrany przez wideorejestrator i upubliczniony w internecie - relacjonuje TVN24.
Policjanci z Łodzi, do których zgłosiła się para, nie dali wiary tłumaczeniom 32-latków. Uznali, że to oni spowodowali niebezpieczną sytuację na drodze i skierowali sprawę do sądu. Zarówno mężczyźnie, jak i kobiecie grozi kara grzywny w wysokości pięciu tysięcy złotych. Kobieta może także stracić prawo jazdy.
Napisz komentarz
Komentarze