Wojciech Kociński kandydatem na dyrektora szpitala w Kępnie

Od 2000 roku wiadomo było, że przy takim finansowaniu służby zdrowia, szpital w Sycowie nie ma prawa bytu. Sorry Sycowie, ale jesteście za mali, by mieć rentowny szpital i pechowo źle leżycie w bliskości Oleśnicy i Sycowa. Ta mrzonka o tym, że szpital w Sycowie ma być, kosztowała powiat wiele milionów. Brak odważnych decyzji skutkował tym, że po latach nie było już wyboru. Albo zwija się cały zespół szpitali albo się go konsoliduje. I tak postąpiono z oddziałem wewnętrznym w Sycowie. Aż dziw bierze, że potrafił się na to zdecydować sycowianin Kociński, a jaj zabrakło jego poprzednikom. Jakoś dziwnie wszyscy zapomnieli, że oddział pediatryczny w Sycowie w 2009 r. nie likwidował Kociński. A to był właściwie pierwszy poważny krok do zmiany profilu szpitala, tylko że niedokończony z powodów politycznych przez poprzedników Kocińskiego. Wiem, że zdrowie najważniejsze, ale niestety kasy nie ma w nieograniczonej ilości i z finansami trzeba się liczyć. Ale to chyba można zrozumieć, nie? Ps. Kociński na dyrektora szpitala się nie nadaje, ale na starostę jak najbardziej.