Gizela Jagielska sama mówi, nie jest to jej decyzja, dzieje się to wszystko ze względu na osoby ze szpitala. Wspomina też, że nie sądziła, "że można mieć tyle tupetu".
A ja dziękuję osobom ze szpitala, które przerwały milczenie i wypowiedziały się do filmu "Oleśnica. Śledztwo w sprawie zbrodni". Wiem, ile Was to kosztowało, by ujawnić, czego byliście świadkami i do czego Was przymuszano! I wystarczył trailer, aby w szpitalu zrozumieli, o czym będzie w filmie. I że za chwilę cała Polska zobaczy, co wyprawiała Jagielska z poczętymi dziećmi za zamkniętymi drzwiami, a czego szpital nie raportował w oficjalnych dokumentach.
Dalej monitorujemy sytuacje w Oleśnicy.
A wszystkim aborterom w Polsce powiem jedno: obrońcy życia idą za Wami. I odpowiecie za każde zabite dziecko - jeśli nie przed organami ścigania i sądami, które Was chwilowo chronią, to przed opinią publiczną.
Godek uważa, że dyrekcja szpitala przestraszyła się zapowiadanego filmu o aborcjach w Oleśnicy (trailer poniżej) i dlatego nie przedłużyła kontraktu lekarce.













