Około godziny 12.50 odebrano zgłoszenie o mężczyźnie, który topi się w jednym ze stawów w Kolonii Poniatowice.
Świadkowie zdarzenia wyciągnęli mężczyznę z wody i rozpoczęli resuscytację. Działania te zostały przejęte po chwili przez przybyłych ratowników straży pożarnej. W akcji wykorzystano defibrylator AED. Po około 20 minutach wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Z ustaleń ratowników wynika, że 60-latek, który przyszedł łowić ryby, uskarżał się na silny, kłujący, ból w klatce piersiowej. Kiedy zszedł do wody, aby podebrać złowioną rybę, nagle przewrócił się, ześlizgując po brzegu do wody jedynie do wysokości klaki piersiowej, w związku z czym nie doszło do podtopienia. Badanie USG wykazało, że doszło najprawdopodobniej do zawału serca.
Po godzinie u około 60-letniego mężczyzny wróciło tętno. Strażacy wspólnie z załogą śmigłowca przetransportowali poszkodowanego do śmigłowca. Ten po chwili odleciał do specjalistycznego szpitala przy ulicy Kamieńskiego we Wrocławiu.