Wczoraj w Gręboszycach podejmowaliśmy spadkowicza z ligi okręgowej – Czarnych Jelcz-Laskowice. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem KSG 3:0.
Od pierwszych minut drużyna kontrolowała przebieg meczu. Obrona kierowana przez Sebastiana Ćwieka zaprezentowała pewność i konsekwencję, nie pozwalając rywalom na stworzenie ani jednej klarownej sytuacji.
W ofensywie kluczową postacią był nasz lewy obrońca - Brajan Pluta, który zdobył dwa gole – najpierw kapitalnym uderzeniem z pierwszej piłki z dystansu, a następnie perfekcyjnie wykonanym rzutem wolnym, do czego kibice w Gręboszycach zdążyli się już przyzwyczaić. Trzecią bramkę dołożył Hubert Wesołowski, pewnie egzekwując rzut karny wywalczony przez niezwykle aktywnego Wiktora Dziadusia. To już czwarte ligowe spotkanie z rzędu z golem naszego snajpera.
To zwycięstwo to efekt konsekwentnej gry całego zespołu, który wczoraj zaprezentował dojrzałość i pełną kontrolę nad meczem. Pierwsze trzy punkty w sezonie w pełni zasłużone!