Franciszek Praczyk zakładał NSZZ Solidarność w oleśnickiej Lokomotywowni i był jej pierwszym przewodniczącym. Koledzy wybrali go również szefem podziemnych struktur związku w zakładzie. Pod jego kierunkiem w popularnej "parowozowni" związek przetrwał stan wojenny i kolejne lata. Kiedy w 1989 roku Solidarność się odrodziła, Franciszek Praczyk wciąż był jej członkiem.
Pięć lat temu jeszcze dziarski 90-letni pan Franio został uhonorowany Medalem "Niezłomni". Przyznawane są one przez przedstawicieli NSZZ "Solidarność" Region Dolny Śląsk osobom, które "wyróżniły się odwagą i poświęceniem" i prowadziły podziemną działalność w czasach stanu wojennego.
Franciszek Praczyk zmarł dzisiaj w swoim mieszkaniu w Oleśnicy w wieku 95 lat.
Napisz komentarz
Komentarze