Wczoraj podczas debaty kandydatów na prezydenta Polski dwoje polityków wspomniało o szpitalu w Oleśnicy i wykonanej tam głośnej aborcji.
Grzegorz Braun określił ją jako "dzieciobójstwo", jako
zamordowanie [Felka] w Oleśnicy w 9. miesiącu życia zastrzykiem chlorku potasu w serce, czego zabrania się w weterynarii , bo zabrania się dręczenia zwierząt.
"Co to za Polska..." - ocenił.
Z kolei Magdalena Biejat podkreślała, że w tej kampanii
aktywnie walczy o ochronę tych dzielnych kobiet, które im [kobietom chcącym dokonać aborcji] pomagają, czy to w Oleśnicy, kiedy atakują ich fanatycy pod wezwaniem Grzegorz Brauna
Napisz komentarz
Komentarze