Wymiana polsko-włoska w I Liceum Ogólnokształcącym im. Juliusza Słowackiego w Oleśnicy nabrała rozpędu. W dniach 9–10 kwietnia uczestnicy projektu Erasmus+ wyruszyli na dwudniową wyprawę pełną historii, smaków i niezapomnianych emocji. Tym razem celem był Kraków – miasto królów, legend i tętniącej życiem kultury, wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Już od pierwszych chwil spaceru po Wzgórzu Wawelskim czuć było wyjątkową atmosferę. Uczniowie przemierzyli następnie Szlak Królewski, zajrzeli do Sukiennic, wsłuchali się w hejnał z Wieży Mariackiej i poczuli puls jednego z najpiękniejszych rynków Europy. Kraków zachwycał na każdym kroku – swoją architekturą, historią i niepowtarzalnym klimatem.
Drugiego dnia grupa zanurzyła się w nieco inny świat – żydowski Kazimierz. Wizyta na cmentarzu, w synagodze Remuh i w kościele Bożego Ciała była nie tylko lekcją historii, ale i refleksji.
A na zakończenie – coś dla ciała: legendarne zapiekanki z Okrąglaka, które, jak się okazało, mają moc zbliżania kultur.
Po południu uczestnicy wybrali się do Wieliczki – kolejnego obiektu z listy UNESCO. Wędrówka po podziemnym królestwie soli zapierała dech w piersiach – zdobione komory, solne rzeźby i podziemne kaplice sprawiły, że wszyscy, bez wyjątku, poczuli się jak w bajce. Dla wielu uczniów była to pierwsza okazja, by z bliska zetknąć się z tak wyjątkowym dziedzictwem kulturowym i docenić jego znaczenie w kontekście europejskiej tożsamości.
Ale to nie wszystko – młodzież nadal aktywnie pracuje nad projektami w ramach programu Erasmus+. Krakowskie ulice zamieniły się w plan filmowy – powstawały vlogi, krótkie filmiki i tik-toki z udziałem turystów i mieszkańców. Była to idealna okazja, by połączyć kreatywność, odwagę i znajomość języków obcych. Kraków i Wieliczka na długo zostaną w pamięci uczestników, a ich wspomnienia – utrwalone w kadrach i nagraniach – z pewnością staną się wyjątkową pamiątką tej międzynarodowej przygody z dziedzictwem UNESCO w tle.
Koordynatorem projektu jest Katarzyna Śliwińska, a w opiece nad uczniami pomagała jej Anna Jaworowska.
Napisz komentarz
Komentarze