"Jakaś Niewidzialna Ręka lub inna tajna organizacja, w osobach Krzyśka, Iwony i psa Maxa, posprzątała nam las w okolicach Miodar. Zaskoczony leśniczy Grzegorz zaniemówił z wrażenia i obecnie nie ma z nim kontaktu. Społecznym przyjaciołom lasu serdecznie dziękujemy! Taka inicjatywa niezmiernie nas cieszy. Leśniczy na migi dziękuje również" - informuje tradycyjnie ze szczyptą humoru leśniczy Piotr Gorzelak.
Podziel się
Oceń
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Redakcja oleśnica24.com
Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły