Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 30 kwietnia 2025 17:02
Reklama
Reklama
Reklama

Bieg dla Pauliny

22 kwietnia o godz. 11 odbędzie się bieg charytatywny dla Pauliny Juszczak. Miejsce - Park Nad Stawami w Oleśnicy.
Bieg dla Pauliny

Zuzia ma dziewięć miesięcy. Jej mama Paulina Juszczak zrobi wszystko, aby być przy niej, wychowywać małą córeczkę, bo przecież nikt nie kocha tak jak mama. Młoda, bo 24-letnia kobieta toczy nierówną walkę. Walczy jednak o każdy tydzień, dzień, a nawet godzinę aby pokonać chorobę i być ze swoimi bliskimi.

Dramat rozegrał się dwa lata temu. Był 2014 rok kiedy pani Paulina gorzej się poczuła, rozpoczęło się poszukiwanie przyczyny i wreszcie padła diagnoza. - Wykryto u mnie nowotwór, który ukrywał się we mnie od dziecka to rdzeniak płodowy - ujawnia pani Paulina, która niezwłocznie podjęła leczenie. Po żmudnej drodze udało jej się pokonać chorobę. - To był guz w móżdżku, córka przeszła operację, udało się go pomyślnie usunąć - mówi pani Agnieszka Sobieraj, mama pani Pauliny. Rokowania były pomyślne, a pani Paulina powoli nabierała sił i rozpoczynała nowe, lepsze życie. Wyszła za mąż, urodziła śliczną córeczkę.

- Starałam się żyć normalnie, ale miesiąc temu zaczął się mój kolejny potworny koszmar, choroba powróciła ze zdwojoną siłą - mówi. Jak powiedziała nam mama pani Pauliny nawrót choroby uderzył teraz w szpik i kręgosłup. - Paulina straciła już przez chorobę dwa kręgi, porusza się w gorsecie - opowiada z żalem pani Agnieszka, która wspólnie z najbliższymi stara się być wsparciem dla chorej. - Robimy wszystko, aby córka wróciła do zdrowia, obecnie przechodzi chemioterapię, próbujemy także niekonwencjonalnych metod leczenia. Ratujemy ją - mówi kobieta, która podkreśla, że lekarze stają się bezradni na stan zdrowia pani Pauliny.

22 -latka nie kwalifikuje się do przeszczepu, ponieważ nie jest to białaczka. - To ta sama choroba, którą wcześniej udało się córce pokonać, ale wróciła ze zdwojoną siłą i uderzyła w inne miejsce - mówi zatroskana pani Agnieszka.

Niestety koszty leczenia pani Pauliny znacznie przewyższają możliwości rodziny. Dlatego rodzina prosi o wsparcie (źródło: zrzutka.pl)



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: WampierzTreść komentarza: Ta, grozili jej święconą wodą i pójściem do piekła.Data dodania komentarza: 30.04.2025, 16:14Źródło komentarza: Gizela Jagielska mówi, że groziło jej kilku księżyAutor komentarza: Wolne mediaTreść komentarza: Beszczelne babsko!Data dodania komentarza: 30.04.2025, 15:28Źródło komentarza: Gizela Jagielska mówi, że groziło jej kilku księżyAutor komentarza: Zw-kowalskiTreść komentarza: A ja pamiętam spotkanie z delegacją Organizacji Wyzwolenia Palestyny pod koniec 79 lub początkiem 80 roku. Palestyńczycy pokrzyczeli sobie w kmpiku. Wtedy dyrektorem był były do radny Marian Lewandowski.Data dodania komentarza: 30.04.2025, 15:02Źródło komentarza: Opowiadał o konflikcie palestyńsko-izraelskimAutor komentarza: Łowca obrońców życiaTreść komentarza: Gizela J to hańba dla naszego miasta.Data dodania komentarza: 30.04.2025, 14:46Źródło komentarza: Gizela Jagielska mówi, że groziło jej kilku księżyAutor komentarza: Przcz z manipulacjąTreść komentarza: Panie Kowalski. Swiadomie usunął Pan z cytowanego obszernie artykułu - wywiadu z matką kluczowe zdanie profesora ginekologii, który zaoferował jej cesarskie cięcie i decyzję, czy ew. zrzec się praw rodzicielskich i oddać dziecko pod opiekę państwa i ew. do adopccji.Data dodania komentarza: 30.04.2025, 14:44Źródło komentarza: Gizela Jagielska mówi, że groziło jej kilku księżyAutor komentarza: EtykTreść komentarza: Jakim trzeba być potworem, by żyjącemu dziecko wbić zastrzyk z trucizną w serce?Data dodania komentarza: 30.04.2025, 14:40Źródło komentarza: Gizela Jagielska mówi, że groziło jej kilku księży
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja Oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic