Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 30 kwietnia 2025 07:37
Reklama
Reklama
Reklama

Akcja ratunkowa na Żeromskiego w Oleśnicy

Ponad 1,5 godziny (!) trwała akcja ratunkowa na ulicy Żeromskiego w Oleśnicy. Lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Akcja ratunkowa na Żeromskiego  w Oleśnicy

Autor: Andrzej P. Szachnowski

Śmigłowiec LPR wylądował na boisku pomiędzy Żeromskiego i Kilińskiego. Oprócz niego na miejscu były załogi dwóch ambulansów i dwóch wozów strażackich.

Ratownicy ponad godzinę reanimowali chorą kobietę (nagłe zatrzymanie krążenia), którą ostatecznie śmigłowiec zabrał do szpitala we Wrocławiu.

 

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Z okna 25.03.2019 08:35
To lądowanie na osiedlowym boisku mistrzostwo świata, choć były komentarze, że lądowanie ryzykowne.

Rat 24.03.2019 16:27
Sześciu strażaków z jedną butlą tlenową. Po co tyle środków? I czy dwa zaangażowane ambulanse nie potrafiły sobie poradzić z transportem pacjenta w ROSC? Czy ktoś skalkulował czas dotarcia ambulansu drogą lądową względem procedury wylotu śmigłowca? Czy chodziło znowu o nieudolność i zrzucenie odpowiedzialności na załogę śmigłowca za życie pacjenta? Czy znowu zespół miał na pokładzie figuranta i lekarz się bał podejmować czynności? Kraj absurdu...

Adam 24.03.2019 19:38
Gadasz glupoty. Same puste pytania, odpowiedzi nie znasz a narzekasz. Straz- wejscie silowe, zespol P jako pierwsza karetka, zespol S do nzk, taka procedura, a LPR? Jesli przyczyna jest prawdopodobnie kardiologiczna, najblizszy szpital to Kamieńskiego, jakies 30-40 minut na sygnale, neurologia z lotniskiem chyba Borowska, jeszcze 10 minut więcej. Lpr jakies 7 do 10 minut. Moze tak nie bylo, ale wyjasnienie jest. Więc skoro nie wiesz to po co gownoburza?

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: ObcasTreść komentarza: Pudrują swoją półinteligenckość!Data dodania komentarza: 30.04.2025, 07:18Źródło komentarza: Murem za Gizelą JagielskąAutor komentarza: Syn EgigwyTreść komentarza: Odarpi, uczy się od ojca i matki sztuki przetrwania w tym trudnym terenie. Nabytą od ojca umiejętność budowania śnieżnego igloo wykorzystuje podczas śnieżnej zamieci, gdy musi się ratować przed zamarznięciem. Następną umiejętnością przejętą od ojca jest polowanie, do którego używa psiego zaprzęgu. Już podczas drugiego polowania udaje mu się zabić morsa, co pozwala jego rodzinie przetrwać trudny czas zimy. Po minięciu nocy polarnej chłopiec ponownie wyrusza na polowanie, którego łupem pada niedźwiedzica. Natomiast młody niedźwiadek zostaje przyjacielem chłopca. Młodzieniec pod nadzorem ojca nabiera wprawy w polowaniu. " Ten nasz Odarpi też opiekuje się małym ale renifera.Data dodania komentarza: 30.04.2025, 07:13Źródło komentarza: Murem za Gizelą JagielskąAutor komentarza: FnsmdkTreść komentarza: Wiecej lapek dawaj sobie typie. Pamietaj czytelniku. To jeden typ nabijaData dodania komentarza: 30.04.2025, 05:29Źródło komentarza: Murem za Gizelą JagielskąAutor komentarza: Eksperci: Felek mógł żyć!1Treść komentarza: Zdaniem członków Zespołu Ekspertów Medycznych w przypadku wrodzonej łamliwości kości „przesądza się o niskiej jakości życia dziecka po jego urodzeniu, mimo iż takiej pewności mieć zwykle nie można”. W aktualnej praktyce niepewność tę zaczęto uznawać za przesądzającą o najgorszej możliwej sytuacji klinicznej, a co za tym idzie – za rację rzekomo usprawiedliwiającą uśmiercenie w łonie matki nawet dziecka będącego w okresie końcowym ciąży — podkreślili. Dodali, że specjalistyczne ośrodki proponują w podobnych przypadkach „terapeutyczne rozwiązanie zaistniałego problemu”, poczynając od porodu przez cesarskie cięcie, a po nim objęcie dziecka wysokospecjalistyczną terapią pediatryczną. Zaznaczyli, że wrodzona łamliwość kości jest chorobą uwarunkowaną genetycznie i dla większości pacjentów opracowano metody leczenia farmakologicznego i ortopedycznego. Wiele osób z tym schorzeniem prowadzi aktywne i samodzielne życie zawodowe. Niektóre z nich mogą pochwalić się znaczącymi osiągnięciami — czytamy w oświadczeniu. Przyznali, że takie prognozy nie dotyczą osób z wrodzoną łamliwością kości typu drugiego, która wymaga wdrożenia terapii genowej na etapie życia płodowego. Takie skuteczne próby były i są podejmowane w przypadku pacjentów z innymi chorobami i wadami rozwojowymi. Co istotniejsze, informacje medialne sugerują, że w przypadku kazusu z Oleśnicy istniały wśród wybitnych lekarzy wątpliwości, co do precyzyjnego rozpoznania i nadzieje na to, że terapia będzie możliwa.Data dodania komentarza: 30.04.2025, 04:53Źródło komentarza: Murem za Gizelą JagielskąAutor komentarza: piso+katolibTreść komentarza: Wszystkick lekarzy spalić na stosie, a leczeniem niech sie zajmą ksiundze i zakonnice!Data dodania komentarza: 30.04.2025, 04:18Źródło komentarza: Murem za Gizelą JagielskąAutor komentarza: Łowca obrońców życiaTreść komentarza: Żałosny podszyw. Komentarz dodany o 23:02, kiedy byłem w pracy i nie miałem nawet kiedy spojrzeć na telefon, a od laptopa byłem 8 kilometrów dalejData dodania komentarza: 30.04.2025, 03:32Źródło komentarza: Droga krzyżowa w sprawie aborcji w Oleśnicy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja Oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic