Dziś w ratuszu w Oleśnicy członek Zarządu PKP Krzysztof Golubiewski poinformował, że na remont oleśnickiego dworca wpłynęło 7 ofert. Dwie z nich nie spełniało wymogów formalnych.
Spośród 5 ważnych ofert wybrano tę złożoną przez firmę Berger Bau. Jest gotowa zrealizować zadanie za kwotę 55 milionów złotych.
To kwota niebagatelna, jednak zakres prac remontowych i adaptacyjnych jest ogromny, z uwagi nie tylko na wielkość obiektu, jego katastrofalny stan, wymogi konserwatorskie, ale i przyszłe funkcje - zarówno związane z obsługą pasażerów, jak i działalnością miasta w sferze kultury (znanej pod hasłem "MOKiS-2").
Krzysztofowi Golubiewskiemu towarzyszyli w ratuszu burmistrz Jan Bronś, jego zastępczyni Edyta Małys-Niczypor, przewodniczący Rady Miasta Aleksander Chrzanowski i radny Oleśnickiego Ruchu Samorządowego Marek Kamaszyło. Ten ostatni był łącznikiem pomiędzy władzami miasta a Zarządem PKP Nieruchomości i w znaczący sposób przyczynił się do pozytywnych rozstrzygnięć. Decydujące rozmowy w tej sprawie prowadził burmistrz Bronś.
Wybór wykonawcy to kolejna świetna wiadomość dla Oleśnicy. Wchodzimy na ostatnią prostą z remontem dworca, który od wielu lat straszył i stał się elementem różnych politycznych przepychanek i pretensji. Choć wiadomym jest, że obiekt należy do PKP, to jednak władze samorządowe obarczano odpowiedzialnością za jego stan. Był moment, kiedy burmistrz Bronś zdecydował się nawet przejąć obiekt na własność miasta, ale ostatecznie odstąpił od tego i ostatecznie za remont zapłaci PKP. To najlepsze rozwiązanie dla Oleśnicy.
Prace (w systemie "Zaprojektuj i wybuduj") zostaną rozpoczęte w październiku 2024 roku. A finał remontu - w sierpniu 2026!
Firma Berger Bau ma na swoim koncie kilka udanych remontów obiektów dworcowych, m.in. w Węglińcu.
Napisz komentarz
Komentarze