"W którym momencie do Oleśnicy wkracza prawdziwa wiosna?" - pyta Wiesław Mazurkiewicz, oleśnicki fotografik.
"Dla niektórych jest to moment, kiedy zniknie lód ze stawów, zakwitną na rondach miejskie krokusy, pyli leszczyna, która daje się w znaki alergią" - napisał.
A dla niego?
"Dla mnie wiosna jest w mieście wówczas, kiedy zamkowy bastion obrasta stanowiskami, ciemnozielona roślina, która nie jest trawą, a przypomina szczypior. Pojawia się w przeciągu doby i właśnie dzisiaj ją zauważyłem po raz pierwszy. Mamy wiosnę!".
Napisz komentarz
Komentarze