Poseł Konfederacji Krzysztof Tuduj przyjechał dzisiaj do Oleśnicy, wzorem lidera swojej partii, "na piwo", czyli na spotkanie ze swoimi sympatykami
Do Jack Pubu przyszło kilkanaście osób.
- To, że jesteśmy nazistami, moze powiedzieć debil albo ktoś o złych intencjach - powiedział polityk. Mówiąc o sojuszach, stwierdził: Jesteśmy otwarci, ale nie na przestrzał... I dodał: Naszą intencją jest wprowadzanie zmian, a nie robienie karier.
- Priorytetem jest wymiana elit politycznych! - zaakcentował.
Ocenił, że Konfederacja jest problemem dla lewej strony sceny politycznej. Mówił, że partię przemilczano, że "miało jej nie być". Jedi zdaniem w pandemii była ona "głosem rozsądku".
Napisz komentarz
Komentarze