Tomasz Mariowski, właściciel działki położonej między Nieciszowem a Smardzowem, poinformował dziś w social mediach, że nigdy nie było ani planu, ani możliwości budowy w tym miejscu biogazowni. Ani on nie wyraziłby na to zgody, bo ma całkiem inne plany inwestycyjne, ani nie zezwala na to miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.
Właściciel gruntu ujawnił, że podzielił go na mniejsze działki, na których powstaną hale z powierzchnią pod produkcję i magazyny. Będzie to oferta skierowana do mikro- i małych przedsiębiorców.
Zadeklarował także, że na własny koszt wywiezie w ciągu miesiąca odpady komunalne, które ktoś podrzucił na ten teren.
- Mieszkańcy mogą spać spokojnie - podsumował te wypowiedzi wójt Marcin Kasina.
Komentarze