Mimo że oficjalne rozpoczęcie kwesty w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy planowano na godzinę 9, to pierwsi wolontariusze ruszyli na ulice Oleśnicy już wczesnym rankiem. Okazuje się, że zapobiegliwi postarali się o puszki i identyfikatory dzień wcześniej.
Jako jedni z pierwszych zbiórkę rozpoczęli wspólnie tato i syn - Maciej i Adam Łacny, którzy akcję Jurka Owsiaka wspierają po raz dziesiąty. Na placu Zwycięstwa spotkaliśmy pięcioosobową grupę ośmioklasistów z SP 6, którzy powiedzieli portalowi olesnica24.com, że kwestują po raz pierwszy.
A już chwilę po godzinie 9 pod oleśnickim biurem WOŚP-u kłębił się prawdziwy tłum oczekujących na puszki i identyfikatory. Wśród czekających spotkaliśmy parę młodych oleśniczan, którym towarzyszył sympatyczny white terrier Padi w czerwonym kubraczku z serduszkiem. Jak nas zapewnili, piesek będzie też miał swój specjalny certyfikat upoważniający do zbiórki pieniędzy.
Okazuje się, że to nie jedyny czworonóg uczestniczący w kweście.
Wspiera ją także uroczy kundelek Zgredek, przemierzający Oleśnicę w towarzystwie młodych wolontariuszek Idy, Dominiki i Eli.
Jest chłodno, ale sucho. A Orkiestra dopiero się rozkręca!
Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy połączony jest z kolejną edycją Oleśnickiego Jarmarku Wspaniałości.
Tradycyjnie pojawiło się tu kilkanaście stoisk z rękodziełem i regionalnymi przysmakami. Po raz pierwszy zawitał cieszący się sporym zainteresowaniem kraftowy mini browar ze Świdnicy. Na odwiedzających Rynek czeka sporo atrakcji.
Na konferencji prasowej Magdalena Bugdoł i Katarzyna Suchińska poinformowały, że na ulice Oleśnicy wyszło 180 wolonatriuszy, a pierwsze wypełnione po brzegi puszki trafiły do Sztabu już o godzinie 9.30.
W siedzibie Hufca przy ulicy Lwowskiej działa okazjonalna kawiarenka dla wolontariuszy, tu trwa liczenie zebranych pieniędzy.
Jak zapowiedziały przedstawicielki Sztabu, tegoroczna licytacja podzielona będzie na trzy części - o godzinie 14, 15.30 i 17.30 w oleśnickiej sali widowiskowej.
Wśród przeszło 190 przygotowanych fantów są m.in. voucher na przejazd ślubny luksusowym mercedesem, dwa komplety eleganckich mebli, sporo starci i dzieł sztuki.
A w Rynku Salon Fryzjerski Tańczuk tradycyjnie w ten dzień zaprasza do skorzystania ze swoich usług - trzeba tylko wrzucić symboliczną opłatę do orkiestrowej puszki.
Emocji nie brakowało podczas podzielonej na trzy części licytacji.
Wśród fantów nich znalazły się m.in. oryginalna koszulka Marcina Gortata z autografem - cena wyjściowa 150 zł, wylicytowana za 270 zł; ręcznie wykonana torebka - cena wyjściowa 30 zł, wylicytowana za 130 z; i prawdziwa okazja - warte 2 tysiące złotych kompleksowe profesjonalne ceramiczne zabezpieczenie lakieru samochodowego - cena wyjściowa 200 zł, wylicytowana za 400 zł.
Napisz komentarz
Komentarze