Firma zajmująca się biogazowniami wyraziła wstępne zainteresowanie postawieniem instalacji pomiędzy Smardzowem a Nieciszowem (działka na wysokości betoniarni w gminie Oleśnica). W tej sprawie jej przedstawiciele spotkali się z wójtem Marcinem Kasiną. Okazało się jednak, że to biogazownia opierająca się na odpadach po uboju.
- Ta informacja spowodowała mój bardzo daleko idący sceptycyzm. Zaproponowałem gościom, aby spotkali się z sołtysami obu miejscowości i ich mieszkańcami, a oni wyrazili swoją opinię. Dodam, że firma nie złożyła żadnego wniosku o wszczęcie postępowanie w tej sprawie
- powiedział portalowi olesnica24.com Marcin Kasina.
W Gorzesławiu (gmina Bierutów) stoi gazownia, w której wsad technologiczny stanowić miały rośliny energetyczne, takie jak np. kukurydza. Wybudowana w latach 2011-2012 biogazownia stoi jednak nieczynna, bo... nie ma surowca.
Napisz komentarz
Komentarze