Nie żyje artysta kowal

Tadeusz żyje i pozdrawia wszystkich z tamtego wymiaru. Powiedział mi, że żyć było warto bo kochał. Wystarczy, że o nim pomyślisz i będzie blisko Ciebie. Kto wie, ten wie, że dusza ludzka jest nieśmiertelna. Jest bardzo szczęśliwy i podjął się kolejnych ważnych zadań, już ze swojej przestrzeni.

Dobry człowiek, super Przyjaciel, o wielkim sercu, ogromnej empatii i wrażliwej duszy na piękno. Kowal artysta o nieprzeciętnych zdolnościach i wielkiej wyobraźni, komponował swoje prace, które współgrały z otaczającym światem. Przykre, że nie zdążył zrealizować do końca swoich życiowych marzeń i planów. Spoczywaj w spokoju drogi Przyjacielu [*]

Wspaniały człowiek o nietuzinkowej osobowości który przeżył życie na własną nutę, wierny swoim ideom. Zawsze wkładał cały kunszt i serce w swoje własne prace, będąc konsekwentnie w opozycji do masowej produkcji. Takich ludzi już prawie nie ma. Choroba nie pozwoliła mu na realizację siebie w swojej ukochanej branży i stopniowo doprowadziła do przedwczesnego końca. Ściskam Cię Tadziu