Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 22 września 2025 19:19
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Stowarzyszenie Polska2050 krytykuje władze Oleśnicy. O co poszło?

Jedni zbierają z przyzwoleniem władz. Inni chcieli zbierać, ale im zakazano?
Stowarzyszenie Polska2050 krytykuje władze Oleśnicy. O co poszło?

Autor: Fot. Grzegorz Huk

O trudnych do wyjaśnienia niejasnościach związanych z akcją zbierania puszek do produkcji świec okopowych na terenie Oleśnicy mówili na zwołanym briefingu szef powiatowych struktur Stowarzyszenia Polska2050 Mirosław Płaczkowski oraz członek zarządu Bartłomiej Łysakowski. 

Odnieśli się do różnych w tej sprawie reakcji władz samorządowych miasta Oleśnicy i gminy Oleśnica.

W pierwszym przypadku - utrzymywali - mimo przychylności dyrektorów większości placówek oświatowych otrzymali oni formalny zakaz angażowania się w tę charytatywną akcję. Miała go wydać dyrektor Zespołu Oświaty Samorządowej.

Akcję zaaprobowały natomiast władze samorządowe gminy Oleśnica, w której puszki zbierane są we wszystkich szkołach.

Propagatorzy akcji zapewniali, że nie ma ona żadnych konotacji politycznych, a głównym jej koordynatorem jest stowarzyszenie "Każdy ma znaczenie".

Szkoły miejskie poinformowały stowarzyszenie telefonicznie, że do akcji nie mogą przystąpić. Czy te szkoły obowiązują jakieś inne standardy?
 
Zespół Oświaty Samorządowej w rozmowie telefonicznej również nie potrafił udzielić jasnej odpowiedzi na pytanie, dlaczego w szkołach zbiera się np. maskotki dla fundacji a ogranicza się lokalną zbiórkę przedmiotów do recyklingu, które ratują życie.
 
Czy był zakaz? Czy była to jakaś małostkowa decyzja polityczna?  Jeżeli tak, to nie ma naszej zgody na praktyki w rodzaju Lex Czarnek w naszym mieście i protestujemy przeciwko jednoosobowemu wywieraniu wpływu na decyzję dyrektorów szkół!

- mówili przedstawiciele stowarzyszenia.

I nie kryli swojego oburzenia, m.in. pokrętnym, jak ocenili, tłumaczeniem w tej sprawie burmistrza Oleśnicy. 

Na ostatniej sesji Rady Miasta radny Paweł Bielański pytał, czy oleśnickie szkoły miały zgodę na udział w zbiórce, a potem zgodę cofnięto. – Nie było wydawanej zgody na takie działania, ani też nie została ona cofnięta – odpowiedział burmistrz.

- Czyli nie ma przeszkód, by taka akcja była u nas kontynuowana, tak jak np. w szkołach gminnych? - dociekał radny opozycji.

- Nie widzę przeszkód - wyjaśniał Jan Bronś, informując, że decyzję w tej sprawie wydają dyrektorzy poszczególnych placówek oświatowych. 

 



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic