Wczoraj około godziny 14 wezwano pogotowie do mieszkania w Oleśnicy, do 67-latka, u którego wystąpiło nagłe zatrzymanie krążenia.
Ale po raz kolejny nie było wolnej karetki w mieście i powiecie. Wezwano ambulans z Trzebnicy. Pomocy udzielali mężczyźnie strażacy. Niestety, załoga pogotowia po przyjeździe mogła tylko stwierdzić zgon oleśniczanina.
- To nie jest prawda, bo w tym czasie dostępna była karetka w Oleśnicy. Dlaczego dyspozytor o tym nie wiedział i jej nie zadysponował, tego nie wiem - powiedział dr Paweł Gawłowski, kierownik oleśnickiego pogotowia, portalowi mojaolesnica.pl.
![Karetka jechała i jechała... A pacjent zmarł [AKTUALIZACJA] Karetka jechała i jechała... A pacjent zmarł [AKTUALIZACJA]](https://static2.olesnica24.com/data/articles/xl-karetka-jechala-i-jechala-a-pacjent-zmarl-aktualizacja-1680309308.jpg)




