Po roku przerwy w piątek 7 października punktualnie o 10 na trasę wyruszyła Oleśnicka Bajk Poczta, czyli okolicznościowy przewóz poczty przez rowerzystów.
Inicjatywa ta zrodziła się w 2017 roku w ramach współpracy filatelistów z Koła PZF Nr 4 w Oleśnicy i Klubu Zainteresowań PZF „Olesnicoviana” z Nieformalną Grupą Rowerową „Oleśnica Bajk Stajl”. Przesyłki pocztowe były już przewożone do Twardogóry (2017), Sycowa (2018), Wrocławia (2019) i Namysłowa (2020). Tym razem zostały przetransportowane pocztą rowerową do Mirkowa.
W sumie do przewozu nadano 77 przesyłek, z czego 66 było krajowych, a 11 zagranicznych. Te drugie powędrowały to takich krajów jak: Belgia, Francja, Brazylia, Chile, Indonezja, Izrael, Liechtenstein, Malta czy Portugalia. Wszystkie zostały opatrzone specjalnym datownikiem okolicznościowym z hasłem „V Oleśnicka Bajk Poczta Oleśnica - Mirków (19 km) Rover safety bike (1885) - John Kemp Starley" z motywem graficznym roweru. To już piąty z siedmiu planowanych datowników, na których jest przedstawiana historia tego jednośladu.
Z racji tego, że tegoroczna edycja została przygotowana trochę na ostatnią chwilę, gdyż Poczta Polska S.A. dopiero 16 września zatwierdziła stosowny regulamin okolicznościowego przewozu poczty oraz dodatkowo został zmieniony w międzyczasie cennik usług pocztowych, to nie było wystarczająco dużo czasu na rozpropagowanie tego wydarzenia.
Okrojony też był „pocztowy peleton” (zwykle liczący od kilku do kilkunastu miłośników rowerów), gdyż przesyłki przewiozła tylko dwójka rowerzystów – Adam i Tomasz Szuler. O 11.40 dostarczyli je do Urzędu Pocztowego w Mirkowie, w którym po przystawieniu dziennego datownika tej placówki pocztowej oraz stempla informacyjnego „Przewieziono pocztą rowerową na trasie OLEŚNICA – MIRKÓW” powędrowały w dalszą drogę do adresatów.
Komentarze