"Atol zlikwidował kolejne zniżki. W zamian jakoś usług wciąż spada. Klienci mówią wprost: DZIADOSTWO do potęgi!
Od 1 września miejska spółka Atol decyzją prezesa zlikwidowała tańsze bilety wstępu na pływalnię krytą. Klienci, którzy od lat korzystali z basenu od godziny 6.00 do 14.00 nie mogą obecnie liczyć na niższe ceny biletów. Zniżka taka obowiązywała od początku funkcjonowania krytej pływalni tj. od 2006 roku. Nie znamy uzasadnienia likwidacji tańszych biletów. Kto wie może porównanie Atola do Yas Waterword Abu Dabi lub Energylandii ponownie skłoniła prezesa do zmian cen. Bo tak uzasadniał likwidację tańszego biletu "Last minute" na basen otwarty. Po interwencji naszego radnego Adama Wójcika, bilet last minut wrócił w sierpniu do cennika i kosztował 12 zł.
Aby tego było mało z przyczyn technicznych wczoraj tj. 29 września na pływalni krytej zamknięto basen rekreacyjny i zjeżdżalnie.
Klienci są oburzeni, bo cena biletu nie została obniżona, a do dyspozycji pływających był tylko basen sportowy. Jedna z klientek Atola napisała profilu Facebook spółki tak:
"(...) Dziecko, które idzie na 2.5h na basen nie idzie po to by obijać się na jednym torze z sześcioma osobami. Przed wejściem powinna być informacja, że nic nie działa za nim zakupi się bilet. Dziadostwo do potęgi!"
Trudno się dziwić irytacji klientki Atola, basen coraz droższy, a jakoś usług spada.
Na ostatnie sesji Rady Miasta ponownie z interwencją do burmistrza wystąpił radny klubu Oleśnica Razem - Adam Wójcik.
Czy burmistrz Jan Bronś zareaguje? Niestety nie mamy wielkich nadziei, bowiem bieżące funkcjonowanie Atola stało się na sesjach tematem tabu. A brak dobrego gospodarza na obiekcie jest nad wyraz widoczny".
Komentarze