Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 2 maja 2024 01:08
Reklama

Jak zmieniała się ulica 3 Maja, jak rodziło się i upadało oleśnickie kino

Znam ulicę i długą, i ładną... Różne spojrzenia na Ohlauer Strasse, 1 Maja i 3 Maja. I na miejsce przez lata na niej najpopularniejsze - kino...
Jak zmieniała się ulica 3 Maja, jak rodziło się i upadało oleśnickie kino

Autor: fotopolska.eu

Spójrz, prosto w oczy spójrz, nie czekaj, bo chwila ta jak wiatr, ucieka. Już jej nigdy nie dogonisz, nie odnajdziesz nigdy już... - tak śpiewała onegdaj Violetta Villas.

My nie spojrzymy w oczy, ale w głąb ulicy. Ulicy w Oleśnicy najważniejszej, reprezentacyjnej. Ale i do niej, a konkretnie do miejsca na niej najpopularniejszego, odnosi się ta refleksja o przemijaniu. O ulotności chwili. Nawet trwającej kilkadziesiąt lat. Ale przecież nie wiecznej...

Kiedy bowiem popatrzymy, stojąc na rogu skrzyżowania z Kilińskiego na ulicę 3 Maja z roku 1940, to już wiemy, że... to se ne vrati.

Barova na ekranie Palast-Theater

Cofamy się więc w przeszłość i sięgamy jeszcze mocniej w głąb historii. W I połowie XIX wieku wytyczono obrysy ulicy i zabudowy dawnej 3 Maja. A w drugiej połowie XIX wieku nastąpiło wyjście zabudowy miejskiej poza granice średniowiecznego miasta lokacyjnego.

"Zgodnie z planem rozbudowy z 1875 roku Oleśnica zaczęła się intensywnie rozwijać w kierunku południowo-zachodnim, tworząc nową dzielnicę między ówczesnymi Ohlauer Strasse, Banhofstrase i Gartenstrasse (dziś ulice 3 Maja, Reja i 11 Listopada). Wtedy powstają budynki urzędu pocztowego, Sądu Ziemskiego i Sądu Pracy" - czytamy w "Oleśnicy od czasów najdawniejszych po współczesność".

Co było w miejscu przez lata dla tej ulicy najpopularniejszym - siedzibie kina Meteor?

Ośrodkiem rozrywki dla ówczesnych mieszkańców Oels było Elysium (jak podaje Marek Nienałtowski - wybudowane prawdopodobnie ok. 1820 -1830 r.), czyli trzy sale restauracyjne, w których odbywały się koncerty i teatralne spektakle (jedna z nich mogła pomieścić 500 widzów!), ogródek letni i hotel.

"Kiedy do Elysium dobudowano nowoczesny budynek mieszczący zautomatyzowaną scenę (najnowocześniejszą wówczas na Dolnym Śląsku), aparaturę obsługi i liczne garderoby" (olesnica.org) wtedy całość nosiła nazwę Oelser Stadtsäle. Zdaniem Nienałtowskiego, prawdopodobnie w skład Stadtsäle wchodził organizacyjnie Palast-Theater (kinoteatr) leżący przy Ohlauerstrasse 18, czyli tam, gdzie po wojnie powstało kino Meteor.

Według książki adresowej z 1921 r. właścicielem Palast-Theater był Alfred Dünkel, później - co najmniej od 1933 r. i najprawdopodobniej do 1945 r. - kino należało do Juliusa Briera. Ówczesny ekran kinowy miał rozmiar 5 x 12 metrów. To na nim oglądano m.in. Lídię Baarovą, czeską aktorkę, w latach 30. i 40. wielką gwiazdę niemieckiego kina, ówczesną celebrytkę, znaną z romansu z Josephem Goebbelsem.

Pionierski Robotnik, legendarny Meteor

Po wojnie Ohlauer Straße przemianowano najpierw na  Partyzantów, potem na 1 Maja. Cztery kamienice (pomiędzy kinem a ulicą Młynarską) zostały zniszczone w czasie walk o Oleśnicę. Po wojnie odbudowano jedynie trzy.

A teraz zagadka numer 1.

Czy legendarny dzisiaj Meteor był pierwszym i jedynym kinem w Oleśnicy? Odpowiedź brzmi: Nie. Już bowiem w 1946 roku wielkim wydarzeniem dla oleśniczan było otwarcie kina Robotnik. Powstało ono też na 3 Maja, ale w innym miejscu niż Palast-Theater i Meteor. Otwarto je w kamienicy przy murze, za dawną fosą (dziś Pomnik Ery Kosmicznej), z charakterystyczną barokową fasadą. Seanse odbywały się cztery razy w tygodniu i cieszyły się ogromną popularnością.

Czas na zagadkę numer 2!

"Milioner", polski dramat ze świetną rolą Janusz Gajosa i jedną z ostatnich ról wielkiej Jadwigi Andrzejewskiej, gwiazdy kina międzywojennego. I rysunkowa komedia pełnometrażowa "Wielka podróż Bolka i Lolka". I amerykański "Mistrz kierownicy ucieka", czyli pędząca ciężarówka Bo "Bandziora" Darvilla w kreacji Burta Reynoldsa. No i rzecz jasna "Żołnierze wolności", radziecka epopeja wojenna, w której pojawiły się postacie i Stalina, i Bieruta, i Husaka, i Gierka, walczących dzielnie i niemal osobiście z Niemcami. Co łączy te tak różne filmy?

Rok 1977. Wtedy weszły na ekrany. I wtedy właśnie na 3 Maja Edward Niczypor zrobił kolejne zdjęcie w naszej historii spojrzeń na tę ulicę. W miejscu Arabeski było tu legendarne już dziś kino Meteor. A na budynku gabloty z fotosami i plakatami filmowymi. Tu się przystawało i czytało, czy jakiś amerykański film albo nowa japońska Godzilla nie wchodzą czasem na oleśnicki ekran. Kino radzieckie, skądinąd - jeśli nie nachalnie propagandowe - czasem niezłe, popularnością się wtedy nie cieszyło. Za to do kasy na  hity zza oceanu ustawiały się kolejki. A i koników czasami nie brakowało. Wielu z oleśniczan z tego powodu odchodziło od kasy z kwitkiem.

Minister chwalił, widzowie bojkotowali

W naszej wędrówce wehikułem czasu trafiamy na datę 1 lipca 1989 r. Kino „Meteor” trafia w ręce ajenta - Andrzeja Bobrowskiego. Wydawało się wtedy, że przed jedyną tego typu placówką w okolicy rysuje się wspaniała przyszłość. O naszym kinie było głośno w prasie dolnośląskiej i ogólnopolskiej, a w wypowiedziach ówczesnego wiceministra kultury i sztuki Juliusza Burskiego Meteor stawiany było za wzór dla innych, chcących prowadzić podobną działalność.

Plany ajenta były ciekawe i szerokie. Ich realizację odsuwano jednak w czasie z jednego prostego powodu - braku środków. Środków, które powinny wpłynąć dzięki widzom. Niestety, pojawiło się  zjawisko, które było wówczas szokiem dla kinomanów - totalnego odejścia publiczności od kina. Frekwencja w kinie „Meteor" spadła z 10 tys. widzów miesięcznie we wrześniu 1989 r. do ...400 osób w czerwcu 1991 r. Jeden seans oglądało średnio ok. 10 (!) widzów. W sali na 400 miejsc. Często seans nie mógł się odbyć z powodu zbyt małej liczby chętnych.

Ajent zrezygnował. Kino zmieniało właścicieli, zamykając i otwierając swe podwoje. Najgłośniej o Meteorze było we wrześniu 1995 r., kiedy przed kinem około 80 osób  protestowało przeciwko wyświetlaniu filmu pt. „Ksiądz”. W roku 1997 Meteor definitywnie zamknął swoje podwoje...

Sala widowiskowa była przez lata własnością Państwowej Instytucji Filmowej Odra-Film we Wrocławiu. Potem odkupiła ją rodzina Siewków, która prowadzi w części lokal Arabeska (chce go od dawna sprzedać). Przednia część dawnego kina stanowi mienie komunalne. Kolejne próby jego wydzierżawienia kończą się fiaskiem albo najemcy szybko rezygnują...

Kiedy więc staniemy dzisiaj na rogu 3 Maja i Kilińskiego i spojrzymy w głąb tej pierwszej ulicy, to po lewej stronie nie zobaczymy już ani niemieckiego kinoteatru Palast-Theater, ani PRL-owskiego Meteora. O przedwojennych cygaretkach od Ochmanna, czy gruszkach z powojennego sklepu "Warzywa - Owoce" nie wspominając...   

Bo chwila ta jak wiatr, ucieka. Już jej nigdy nie dogonisz, nie odnajdziesz nigdy już...



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
tutu 11.02.2019 15:35
Szóste zdjęcie od góry to sala widowiskowa z Wojska Polskiego, a nie kina na 3-go maja

Tesia 10.02.2019 21:16
Z sentymentem wspominam kino i oczywiscie filmy, ktore tam obejrzalam.Kolejki byly niesamowite ale chetnie sie w nich stalo aby kupic bilet. Na niektore filmy chodzilo sie pare razy.Zostaly piekne wspomnienia.

Krzysiek 10.02.2019 21:49
Co do kolejek, to mam odmienne wspomnienia. Na "Winnetou" ścisk był taki w holu przed kasą że raz milicjant wszedł i pałą lał na lewo i na prawo, żeby zaprowadzić ład i porządek. Stanie w tym ścisku nie było przyjemnością.

Czesinek. 10.02.2019 13:43
Właśnie 19 .03 .2019 będzie 100 lat jak odszedł najlepszy burmistrz Olesnicy Richard Kallmann.

z polskiej Oleśnicy 10.02.2019 21:51
To już Niemcy niech mu zrobią wieczór wspomnień. My mamy swoich bohaterów, którzy odbudowywali miasto z gruzów.

Krzysztof A. Kowalski 10.02.2019 00:33
Niestety przedstawiciele oleśnickich mediów walnie przyczynili się do upadku wielu oleśnickich pozytywnych sfer działania. A to swoją obojętnością, a to postawą kunktatorską, a to działaniem jednostkowym. "Napisaliśmy", a, że było to raz i potem milczenie, no, cóż. A, że nie interweniowało się, bo można było stracić reklamodawcę, no, cóż … Przedstawiciele oleśnickich mediów praktycznie przez dziesięciolecia akceptowali działania destrukcyjne lokalnego samorządu. Przykładów jest wiele: "czerwone koszary", "Kosmolnica", orkiestra dęta, itd. Tak, oczywiście - napisali - raz, a za drugim razem wręcz tłumaczyli właściciela, to w przypadku "czerwonych koszar".

Ewelina Górska 10.02.2019 21:51
To czemu Pan nie został radnym i nie wpływał na lokalny samorząd?

niesamowite 09.02.2019 16:22
zdjęcia są niesamowite mieszkam na tej ulicy ale aż nie mogę się nadziwić jak ona wyglądała w 1830 r ?

Zwykły Oleśnicznin 09.02.2019 15:38
Panie Romanie prosimy o więcej takich artykułów. Żadne inne medium w Oleśnicy nie jest w stanie pisać na takim poziomie. Oleśniczanie to nie tylko "hejtowcy" szukający prostego przekazu, to również osoby szukający na Waszych łamach prawdy i przygody intelektualnej.

ola 09.02.2019 15:37
W kinie jeszcze były dyskoteki - jak pamiętam chyba w 97r

Krzysztof 09.02.2019 15:29
Zdjęcia super. Zrobione tak dawno i przetrwały w świetnej jakości. Żal tych starych kamienic.I kina też żal .Może doczekamy się kiedyś nowego...I pomyśleć że na niektóre filmy ciężko było kupić bilety. Kiedyś do tego kina przychodziły tłumy ....

Krzysztof A. Kowalski 10.02.2019 00:35
Co w minionych latach, dziesięcioleciach uczynili przedstawiciele lokalnych mediów, by było inaczej? Piętnowali, wskazywali co należy uczynić, prezentowali pozytywne przykłady?

vik 02.11.2023 20:54
Będzie ciężko, mianowicie w mieście 85 tysięcznym do kina na seans przychodzi jeden kinoman...takie mamy czasy ...masakra...

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: KzTreść komentarza: Naiwny jesteś.Data dodania komentarza: 01.05.2024, 22:15Źródło komentarza: Uwaga, w Oleśnicy krążą podejrzani mężczyzniAutor komentarza: OloTreść komentarza: Chciał zabłysnąć.Data dodania komentarza: 01.05.2024, 21:55Źródło komentarza: Miasto prostuje informacje radnego PłaczkowskiegoAutor komentarza: zw-kowalskiTreść komentarza: A co oni mają wspólnego z lewicą ? Dziś na rynku w Ovik tłumy ludzi. Kilka partii na różny sposób świętowali ten dzień. Lewica żądała 30 godzinnego tygodnia pracy. Inni protestowali przeciwko bombardowaniu autonomii. Na byli i tacy którzy palili flagę UE. Nikt nie nie zabił. Coś się działo. A ten lewicowiec podziękował dziś robotnikom za to, że go utrzymują ?Data dodania komentarza: 01.05.2024, 20:58Źródło komentarza: Poseł z Oleśnicy chce być europosłem w BrukseliAutor komentarza: BlendaTreść komentarza: A kto wyremontował zrujnowany obiekt i utworzył CUS JOŁ-opie?Data dodania komentarza: 01.05.2024, 20:45Źródło komentarza: Seniorzy podziękowali burmistrzowiAutor komentarza: OkosTreść komentarza: Co Tak się przepycha uśmiech ną głupkowaty ironiczny cwaniackimokos głosuję na takiego cwaniaczkaData dodania komentarza: 01.05.2024, 19:21Źródło komentarza: Poseł z Oleśnicy chce być europosłem w BrukseliAutor komentarza: Syców WiankaTreść komentarza: Faktycznie kabaret. Kuźmicz bez głosów które oddała mu Czechowska nie wygrał by wyborów. Cienki Bolek z niego. Cała kampania zerżnieta...jak dzieci we mgle. Rolnik to zawsze rolnik i tyle ...Syców to teraz wieś. Czas się wykazać panie Kuźma do roboty bo patrzymy i obserwujemy obiecanki ...Data dodania komentarza: 01.05.2024, 19:02Źródło komentarza: NASZ NEWS: Tak podziela się władzą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja Oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic