Podczas niedzielnego Oleśnickiego Jarmarku Wspaniałości odbyło się także spotkanie integracyjne z uchodźcami z Ukrainy. Atrakcji nie brakowało. W namiocie Miejskiego Ośrodka Kultury i Sztuki Zuzanna Jaroszewicz umilała dzieciakom czas, malując na ich twarzach przepiękne obrazki. Marek Wałęga prowadził animacje artystyczno-świąteczne, a nad wszystkim czuwał Rafał Wojtczak.
Nie brakowało wolontariuszy z Ukrainy. Oksana Reznikova reprezentowała Oleśnicką Bibliotekę Publiczną im. M. Reja prowadząc zajęcia artystyczne z ozdobami wielkanocnymi.
Stoisko z maskotkami z kolei prowadziła Iwona Karwacka-Ukleja ze swoimi córkami. Zabawki szły jak świeże bułeczki i i trafiały do nowych właścicieli. Z kolei Krzysztof Małasiński, Jarosław Szukalski i Daniel Krysek przyrządzali pyszne ziemniaki kręcone, frytki i popcorn, a ci co trochę już przemarzli na oleśnickim rynku mogli dostać również ciepłą herbatę i kawę.
W kuchni polowej radnego Marka Kamaszyły, Alina Hus wraz z wolontariuszami z Ukrainy gotowała pyszny ukraiński barszcz i pierogi. Kolejka była długa. Składniki na te pyszności zasponsorowała firma Kerry Europa. W logistyce pomagali Sebastian Lelas i Marek Piotraski. A nad sprawnymi działaniami i miłą atmosferą czuwał Przewodniczący Rady Miasta Aleksander Chrzanowski, który jednocześnie był inicjatorem tego przedsięwzięcia wraz z radnym Markiem Kamaszyło.
Nie udało by się również bez pomocy Katarzyny Horoś i jej męża, a także radnej Sylwii Wawrzyńskiej i Lidii Chrzanowskiej.
Najważniejsze jest jednak to, że podczas tego eventu zbierano do puszek datki, które będą przeznaczone na zakup potrzebnych artykułów żywnościowych do Miejskiego Punktu Pomocy Dla Uchodźców znajdującego się przy ul Kleeberga 4. Zbiórka mogła się odbyć dzięki uprzejmości prezes Towarzystwa Przyjaciół Dzieci Ani Pilarek. Choć pogoda była kapryśna, to jednak gorące serca wolontariuszy i oleśniczan sprawiły, że puszki szybko się zapełniły. Zebrano 3 100, 99 zł.
Napisz komentarz
Komentarze