Za co my, kobiety, kochamy Coco Chanel? Oczywiście za małą czarną! Ale i za zrzucenie gorsetów, za małe torebki, żakiety - „chanelki”, za spodnie. Ogólnie - za szyk, elegancję i kobiecość. Większość z nas wie, że wpływ Coco na modę był i jest ogromny. Ale czy wiemy kim była słynna kreatorka mody, zanim osiągnęła sukces? Kto wie, że sama projektantka wywodzi się ze skrajnie biednej rodziny, że życie zmuszało ją do wielu poświęceń, że żeby osiągnąć sukces musiała przejść długą i ciężką drogę, utrudnioną dodatkowo niską pozycją społeczną, która jeszcze na początku XX wieku była miarą wartości człowieka.
Właśnie ukazała się kolejna ciekawa pozycja dotycząca Coco autorstwa Hal Vaughan pt. „Coco Chanel: sypiając z wrogiem”.
Była szpiegiem czy ofiarą nieszczęśliwej miłości? Czy słusznie oskarżono ją o kolaborację? Czy świadomie związała się z niemieckim szpiegiem? Kim byli jej adoratorzy i jakimi uczuciami obdarzała bliskie jej kobiety? Czy jedną z jej „przyjaciółek” była Misia Godebska - polsko-francuska protektorka artystów?
Biografię Chanel czyta się jak zajmującą powieść, jednym tchem, a jej uzupełnieniem niech będą dwa filmy „Coco Chanel” w reż. Anne Fontaine z Audrey Tatou w roli Madame oraz „Chanel i Strawiński” w reż. Jana Kounena.
Taka uczta nam się należy.
Książka dostępna w Wypożyczalni dla Dorosłych.
Napisz komentarz
Komentarze