Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy po zakończeniu śledztwa w sprawie zgłoszonej przez 33-letnią nauczycielkę szkoły w Dziadowej Kłodzie, która zarzuciła dyrektorowi użycie przemocy i trzykrotne doprowadzenie jej do "innej czynności seksualnej", sformułowała akt oskarżenia.
Zarzuciła byłemu już dyrektorowi Zdzisławowi B. trzykrotne popełnienie powyższego przestępstwa. Miało do nich dojść w okresie od października do końca listopada 2019 roku.
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 02.09.2014 r. w sprawie o sygn. Akt: WA 24/14 tak określa inną czynność seksualną :
„Inna czynność seksualna, o której mowa w art. 197 § 2 KK, to wszelkie zachowanie o seksualnym wyrazie i intencji, niebędące obcowaniem płciowym w rozumieniu art. 197 § 1 KK, polegające na cielesnym kontakcie uczestników takiego czynu lub przynajmniej cielesnym i mającym seksualny charakter zaangażowania ofiary np. dotykanie narządów płciowych ofiary”.
W akcie oskarżenia znalazły się też dwa czyny sfałszowania szkolnej dokumentacji.
Przed procesem dyrektor mówił Panoramie Oleśnickiej: "Pomówienie mnie o molestowanie traktuję w kategoriach wykorzystania przez Panią faktu, iż jest młodszą ode mnie kobietą, a wszelkie potencjalnie wykreowane przez nią insynuacje mogą trafić na podatny grunt stereotypów i swoistej "mody” związanej z walką z molestowaniem seksualnym w miejscu pracy".
Sąd Rejonowy w Oleśnicy uznał dyrektora winnym wszystkich 5 czynów karalnych i wymierzył mu karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Zdzisław B. ma wpłacić 10.000 zł na rzecz pokrzywdzonej. Otrzymał też nadzór kuratora.
Wyrok jest nieprawomocny. Eks-dyrektor będzie składał apelację.
Napisz komentarz
Komentarze