Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 5 maja 2025 02:10
Reklama
Reklama
Reklama

"Potęga obecności" to jedna z tych książek, które powinien przeczytać każdy rodzic!

Na najbliższy weekend propozycja dla rodziców, ale także nauczycieli, wychowawców i opiekunów: „Potęga obecności" - Tina Payne Bryson, Daniel J. Siegel.
"Potęga obecności" to jedna z tych książek, które powinien przeczytać każdy rodzic!

„Dziś, gdy tak dużą część naszej codzienności zajmują praca i cyfrowe rozrywki, gdy zdarza się, że rodzice mieszkają oddzielnie lub gdy pojawia się nowy członek rodziny - bycie z dzieckiem może wydawać się dużym wyzwaniem. Ale, jak wyjaśniają autorzy, to nie zajmuje dużo czasu, energii ani pieniędzy. Łatwo jest to zrobić, gdy zrozumiesz cztery podstawowe elementy zdrowego rozwoju dziecka. Każde dziecko musi poczuć się: bezpiecznie, dostrzeżone, ukojone, pewnie. "Jakość obecności", jak nazywają to autorzy książki, jest wtedy najwyższa.

Na podstawie najnowszych badań nad funkcjonowaniem mózgu i teorii więzi, Bryson i Siegel dzielą się historiami, prostymi strategiami, ilustracjami i wskazówkami. Wszystko po to, by jak najskuteczniej wprowadzić do rodzinnej codzienności powyższe cztery elementy. I by zrobić to w taki sposób, by były obecne we wszystkich wychowawczych sytuacjach - kiedy nasze dzieci walczą lub odnoszą sukcesy, kiedy je pocieszamy, dyscyplinujemy lub kłócimy się z nimi, a nawet gdy przepraszamy za czas, kiedy nie możemy z nimi być.”

"Potęga obecności" to jedna z tych książek, które powinien przeczytać każdy rodzic! Jest to pozycja tym bardziej ważna na rodzicielskiej drodze, bo uświadamia co tak naprawdę w wychowaniu dziecka jest najważniejsze. Do tego uczy pokory, otwiera oczy na najistotniejsze sprawy, a także pomaga przerwać powielany od pokoleń - niekiedy destrukcyjny - model wychowawczy, kierunkując na prawidłowe tory.

Wszystkie poruszane w książce kwestie oparte są na badaniach naukowych, przede wszystkim na teorii przywiązania i teorii więzi. Autorzy podkreślają i udowadniają w jaki sposób brak obecności i niepoświęcanie dziecku uwagi wpływa negatywnie na jego rozwój i dorosłe życie. Dobitnie podkreślona jest tutaj waga i znaczenie obecności rodzica, ale takiej obecności, która opiera się nie na ilości spędzanego czasu, ale na jego jakości - szczerości, ważności i otwartości.

Zachęcam do przeczytania „Potęgi obecności” i innych książek Daniela Siegla, które posiadamy w naszym księgozbiorze. Książkę poleca również jej wydawca - Mamania, czyli oficyna specjalizująca się w pozycjach dla świadomych rodziców i ich pociech.

Miłej lektury!
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: PsTreść komentarza: Można modlić się za każdego.Data dodania komentarza: 4.05.2025, 13:10Źródło komentarza: Droga krzyżowa w sprawie aborcji w OleśnicyAutor komentarza: YusufTreść komentarza: Łowco to dlaczego matka ciebie nie abortowała?Data dodania komentarza: 4.05.2025, 13:02Źródło komentarza: Baner o aborcji wymierzony w starostę oleśnickąAutor komentarza: zw-kowalskiTreść komentarza: Juras. Masz urojenia. Podatki płacę w Egipcie, Polsce, Tajlandii oraz Szwecji. To co zapłacę w Polsce jest pomniejszone do zapłacenia w Szwecji. Zasada braku podwójnego opodatkowaniu burku. Urzędy skarbowe wymieniają się informacjami. Słyszałeś o czymś takim jak np jpk ?Data dodania komentarza: 4.05.2025, 10:37Źródło komentarza: Ruszajcie na majówkę w swojej gminieAutor komentarza: CHwDL!Treść komentarza: Jaki anonimowy? To Edek!Data dodania komentarza: 4.05.2025, 10:26Źródło komentarza: Baner o aborcji wymierzony w starostę oleśnickąAutor komentarza: zw-kowalskiTreść komentarza: A ja się cieszę miłością nieokreśloną, że to nie dotyczyło ani mnie ani bliskiej mi osoby. Sam nie wiem jak miałbym się zachować i jaką decyzję miałbym podjąć z bliską mi osobą. Tu jak zwykle wszyscy mają gotowe odpowiedzi. Pamiętam z lektur szkolnych . W getcie matki wyrzucały z okien noworodki. Aby dzieci nie cierpiały zawijały je w koce. Czy to były morderczynie czy kochające matki ?Data dodania komentarza: 4.05.2025, 10:14Źródło komentarza: Mówią, że jestem morderczynią, a ja nie chciałam, aby Felek cierpiałAutor komentarza: zw-kowalskiTreść komentarza: A ja się cieszę miłością nieokreśloną, że to nie dotyczyło ani mnie ani bliskiej mi osoby. Sam nie wiem jak miałbym się zachować i jaką decyzję miałbym podjąć z bliską mi osobą. Tu jak zwykle wszyscy mają gotowe odpowiedzi. Pamiętam z lektur szkolnych . W getcie matki wyrzucały z okien noworodki. Aby dzieci nie cierpiały zawijały je w koce. Czy to były morderczynie czy kochające matki ?Data dodania komentarza: 4.05.2025, 10:11Źródło komentarza: Mówią, że jestem morderczynią, a ja nie chciałam, aby Felek cierpiał
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja Oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic