Wczoraj wieczorem, około kwadrans po godzinie 20 doszło do tragicznego wypadku pomiędzy Dobroszycami a Holendrami (powiat oleśnicki).
Hondą jechały dwie młode osoby – kierowca oraz około 30-letnia pasażerka. Honda jechała od strony miejscowości Holendry w kierunku Dobroszyc. Do wypadku doszło na łuku drogi. Z nieustalonych dotychczas przyczyn samochód nie kontynuował jazdy w prawo, zgodnie z kierunkiem wyznaczonym przez jezdnię, lecz z dużą prędkością poruszał się prosto – po poboczu po przeciwnej stronie jezdni, a następnie z impetem uderzył w przydrożne drzewa.
Strażacy i ratownicy medyczni po kilkunastu minutach walki o życie 30-latki, decyzją kierownika zespołu ratownictwa medycznego, obecnego na miejscu, odstąpili od czynności. Rannej nie udało się uratować. Obrażenia, jakich doznała, były zbyt poważne. Drugi poszkodowany- kierowca hondy - nie doznał poważniejszych obrażeń. Doznał niegroźnych potłuczeń.
Nad ustalaniem dokładnego przebiegu, przyczyn oraz okoliczności zdarzenia pracować będą policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy.
- Kierowca, 29-letni mieszkaniec powiatu opatowskiego, był pod wpływem alkoholu. Miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu - mówi portalowi olesnica24.com asp. Bernadeta Pytel z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy.
Dwa dni temu w Ligocie Małej w wyniku dachowania zginął około 30-letni obywatel Ukrainy.
Napisz komentarz
Komentarze